Jak wynika z dokumentu, „bardzo gwałtowny” spadek wartości funta „powoduje powstanie pytań o stabilność finansową brytyjskiej gospodarki”. Słabość funta „jest źródłem obaw dla strefy euro”.

Raport przygotowany przez unijnych oficjeli na lutowe spotkanie grupy G-7 podkreśla również obawy międzynarodowych inwestorów o zdrowie fiskalne brytyjskiej gospodarki w obliczu działań rządu Gordona Browna zmierzających do zwiększenia deficytu, aby zdobyć środki na ratowanie banków.

Unijny dokument przeciwstawia się wypowiedziom premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna, w których stwierdzał on, że słaba waluta raczej pomaga niż szkodzi gospodarce. W zeszłym roku funt stracił wobec euro 23 procent. Rekordowo niski poziom brytyjska waluta osiągnęła w drugiej połowie grudnia, kiedy za jedno euro trzeba było płacić 98 pensów.

Ministrowie finansów Francji i Irlandii niedawno otwarcie zakwestionowali sposób zarządzania swoją walutą przez Wielką Brytanię.

Reklama

Francuska minister finansów Christine Lagarde stwierdziła 21 stycznia, że polityka monetarna Banku Anglii „nie jest zbyt efektywna w zapewnianiu wsparcia” dla funta. Z kolei irlandzki minister finansów Brian Lenihan powiedział, że Wielka Brytania stosuje „konkurencyjną dewaluację”.