W ubiegłym roku coraz więcej giełdowych spółek nie radziło sobie z zawirowaniami w światowej gospodarce. Odsetek firm, które zanotowały stratę, wzrósł do niemal 30 proc., podczas gdy w 2007 r. było to ok. 11 proc. To najgorszy wynik od I kw. 2005 r.

Łączny zysk netto obniżył się o ponad 25 proc. i wyniósł niespełna 22,5 mld zł. Istotny wpływ na to miały nieszczęsne opcje walutowe, których wycena na koniec roku w związku z drastyczną przeceną złotego obniżyła wynik netto.

Pozytywnie na łączny wynik wpłynęły dokonania banków, które mimo najgorszego w historii IV kw. w całym roku zaprezentowały się całkiem nieźle. Zysk netto sektora wzrósł o 11 proc. Gdyby z zestawienia wyłączyć banki, zysk spadłby prawie o połowę.

Z drugiej strony znalazły się koncerny paliwowe, głównie Lotos i PKN Orlen. Łączny zysk operacyjny sektora spadł o ponad 60 proc., a cały rok dla branży zamknął się stratą w wysokości 207 mln zł. Tak źle w tym sektorze nie było jeszcze nigdy.

Reklama

Więcej w Rzeczpospolitej.