Ruch talibów powiadomił, że w związku ze Świętem Ofiarnym (Ofiar, Ofiarowania) uwolni setki więźniów; więcej szczegółów nie ujawniono.

Jak podaje agencja Associated Press, w komunikacie wydanym w sobotę z okazji Id al-Adha (Eid al-Adha) Ahundzadeh oświadczył, że talibowie pozostają zaangażowani w "cele islamskie", suwerenność Afganistanu i zakończenie wojny. Mułła Ahundzadeh jest jednym z najstarszych przywódców afgańskich talibów, szanowanym z powodu swej pobożności i wiedzy, a nie wojskowych talentów; w maju 2016 r. został wybrany na nowego, trzeciego już emira; jest przeciwnikiem kontaktów z Kabulem.

Jednak światowe agencje zwracają uwagę, że talibowie nie odpowiedzieli de facto na niedzielne ogłoszenie nowego rozejmu przez prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego. Szef afgańskiego państwa ogłosił, że nowe zawieszenie broni z talibami ma zacząć obowiązywać od poniedziałku. "Warunkowe zawieszenie broni rozpocznie się jutro i będzie trwać tak długo, jak długo talibowie będą go przestrzegać" - oświadczył prezydent w stolicy kraju, Kabulu, podczas obchodów Dnia Niepodległości, w 99. rocznicę jej uzyskania.

"Rozejm powinien być przestrzegany przez obie strony" - podkreślił Ghani. Wyraził nadzieję, że również można porozumieć się co do przedłużenia rozejmu do 20 listopada, kiedy muzułmanie obchodzą święto Eid-Milad Nnabi, czyli urodzin proroka Mahometa.

Reklama

Następnie przedstawiciel kancelarii prezydenta Afganistanu sprecyzował, że "warunkowy rozejm" będzie obowiązywał przez trzy miesiące. Rozejm dotyczy wyłącznie talibów; wykluczono z niego inne ugrupowania zbrojne, takie jak np. dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS).

Obchody Święta Ofiarnego oficjalnie rozpoczną się we wtorek. Święto nawiązuje do ofiary z syna, jaką chciał złożyć prorok Ibrahim (Abraham), przypada w trzecim dniu hadżu, a więc pielgrzymki do Mekki, gdzie urodził się i doznał objawień prorok Mahomet.

Zadowolenie z ogłoszenia rozejmu wyraził natychmiast sąsiadujący z Afganistanem Pakistan, oskarżany przez władze w Kabulu o wspieranie rebeliantów, zwłaszcza zapewnianie im schronienia po swojej stronie granicy. "Pakistan w pełni popiera wysiłki, które przyczyniają się do trwałej stabilności i pokoju w Afganistanie" - oświadczyło pakistańskie MSZ, wzywając "wszystkie strony (...) do wprowadzenia rozejmu".

Również sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na Twitterze wyraził zadowolenie z decyzji afgańskiego prezydenta. "Zachęcam talibów, aby wykazali, że martwią się losem Afgańczyków, szanując zawieszenie broni" - napisał.

Na początku czerwca prezydent Ghani ogłosił jednostronny bezwarunkowy rozejm z talibami z okazji święta Eid al-Fitr, kończącego w połowie czerwca ramadan. Następnie talibowie niespodziewanie ogłosili trzydniowe zawieszenie broni z siłami rządowymi. Był to pierwszy faktyczny rozejm po obu stronach w trwającej od wielu lat wojnie w Afganistanie.

Potem Ghani zaproponował przedłużenie o 10 dni rozejmu, licząc od 20 czerwca, lecz talibowie wznowili ataki na rządowe siły wojskowe i policyjne. 30 czerwca szef państwa ogłosił koniec rozejmu i rozkazał wszczęcie operacji militarnych przeciwko talibom w całym kraju. (PAP)

cyk/ mc/