Jak podkreśla ta organizacja pozarządowa (NGO), przez ostatnie tygodnie naloty na Idlib oraz ostrzały przeprowadzało wojsko syryjskie.

Rosyjskie siły, wraz z irańskimi, wspierają wojska prezydenta Syrii Baszara el-Asada, które obecnie przygotowują się do zbrojnej ofensywy na Idlib, będący ostatnią dużą enklawą rebeliantów w Syrii.

Przed tą ofensywą w poniedziałek ostrzegł Syrię, Iran i Rosję prezydent USA Donald Trump, który podkreślał, że mogą w niej "zginąć setki tysięcy ludzi".

"Rosjanie i Irańczycy popełnią poważny +błąd humanitarny+, jeśli wezmą udział w tej potencjalnej ludzkiej tragedii" - napisał na Twitterze Trump i zaapelował do Asada, by do tego "nie dopuścił".

Reklama

W czwartek do Syrii i Rosji zwróciło się ONZ, apelując o wstrzymanie przygotowań do szturmu na Idlib i poszukiwanie innych rozwiązań.

Wojska Asada zwróciły się w kierunku tej enklawy po odbiciu, przy wsparciu rosyjskich sił zbrojnych, rebelianckich terytoriów na południu kraju. Wielu bojowników z tych regionów, w tym ze Wschodniej Guty, skierowano właśnie do Idlibu. (PAP)

ulb/ mal/