Sanders powiedziała dziennikarzom na pokładzie samolotu Air Force One, którym Trump leci do Argentyny na szczyt G20, że formalne spotkania z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem zostały odwołane.

Godzinę wcześniej Trump poinformował na Twitterze, że odwołuje spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w związku z sytuacją po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej. W reakcji rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podkreślił, że Moskwa nie otrzymała wcześniej od Waszyngtonu oficjalnych informacji o odwołaniu spotkania.

Sanders powiedziała dziennikarzom, że Trump podjął decyzję o odwołaniu rozmów z Putinem już na pokładzie samolotu lecącego do Argentyny na szczyt G20; dodała, że nic nie wie, by obaj przywódcy odbyli jakąś rozmowę na temat odwołania spotkania.

Prezydent USA rozmawiał w czasie lotu z sekretarzem stanu Mike'iem Pompeo i szefem swojej kancelarii Johnem Kellym oraz dzwonił do swojego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona - poinformowała Sanders.

Reklama

Dodała, że przedstawiciele amerykańskiej administracji i Kremla rozmawiali przez telefon.

W niedzielę rosyjskie siły ostrzelały okręty ukraińskie w Cieśninie Kerczeńskiej łączącej Morze Azowskie z Czarnym. Rosjanie zatrzymali jednostki i 24 ukraińskich marynarzy, którym Moskwa zarzuca nielegalne przekroczenie swojej granicy państwowej.

Rosja twierdzi, że ukraińskie okręty wpłynęły na jej wody terytorialne, czyli 12-milowy pas wód przybrzeżnych. Ukraińska marynarka wojenna ocenia, że jednostki dokonały tzw. nieszkodliwego przepływu, czyli dozwolonej przez prawo szybkiej i nieprzerwanej żeglugi przez morze terytorialne.

W związku z incydentem pojawiały się głosy, że Trump powinien odwołać zaplanowane na sobotę spotkanie z Putinem. W środę w wywiadzie dla dziennika "New York Post" amerykański prezydent mówił, że decyzję w tej sprawie podejmie po zapoznaniu się z pełnym raportem na temat ostatnich wydarzeń na Ukrainie i w Cieśninie Kerczeńskiej; dokument mieli tworzyć dla niego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Jednak jeszcze w czwartek Pieskow informował, że Waszyngton spotkanie potwierdził i że przywódcy mają odbyć krótkie spotkanie dwustronne, a następnie rozmowy w rozszerzonym formacie.

Rozmowy Trumpa i Putina w Buenos Aires miały być pierwszym dwustronnym spotkaniem od szczytu w Helsinkach, który odbył się 16 lipca. (PAP)