Komisja odrzuciła wszystkie trzy poprawki zgłoszone przez inne senackie komisje, które chciały zwiększenia wydatków na opiekę nad Polonią, zwiększenia budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich i zmian w budżecie Instytutu Pamięci Narodowej. Wszystkie one otrzymały negatywną opinię strony rządowej.

Senat powinien mieć czas na swoje poprawki do 6 lutego, jednak ustawa budżetowa trafiła do Senatu z opóźnieniem i wprowadzenie przez senatorów poprawek do ustawy mogłoby spowodować naruszenie terminów.

Parlament ma 4 miesiące na przedłożenie budżetu prezydentowi, licząc od momentu przekazania projektu przez rząd. Jeśli tego nie zrobi, prezydent ma prawo go rozwiązać. Projekt budżetu trafił do Sejmu 27 września ub. roku, więc termin czterech miesięcy upływa 27 stycznia br.

W myśl pierwotnego harmonogramu ustawa miała trafić do izby wyższej 21 grudnia, a Senat wtedy miałby czas do 10 stycznia 2019 roku na zajęcie stanowiska. 15 stycznia 2019 roku komisja finansów rozpatrywałaby poprawki Senatu, a w dniach 16-18 stycznia 2019 roku nastąpiłoby rozpatrzenie poprawek Senatu na plenarnym posiedzeniu Sejmu.

Reklama

Tegoroczny budżet przewiduje, że dochody budżetu państwa w 2019 r. wyniosą 387,6 mld zł, wydatki zaplanowano w kwocie 416,1 mld zł. Oznacza to, że deficyt budżetu państwa będzie nie większy niż 28,5 mld zł. Ministerstwo Finansów, przygotowując ustawę przyjęło, że deficyt sektora finansów publicznych (liczony według metodologii UE) ma wynieść 1,7 proc. PKB. Założono ponadto, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 3,8 proc., średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc., przeciętny roczny fundusz wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent wzrośnie nominalnie o 6 proc., a konsumpcja prywatna będzie wyższa o 5,9 proc. (PAP)

autor: Małgorzata Werner-Woś