Od ponad 10 lat na w konstrukcji smartfonów nie doszło do poważnych zmian. Wygląda na to, że w 2019 roku powinien nastąpić przełom.

Mieliśmy już cieniutkie, zakrzywione czy posiadające wycięcia telefony. Teraz pora na takie, które można zaginać. W przeciwieństwie do czysto efekciarskich rozwiązań z ostatnich lat, najnowsza innowacja może okazać się wartościowa.

Pojawiają się już pewne sygnały nadchodzących zmian. Firmy takie jak Samsung i LG prezentowały już elastyczne wyświetlacze, które dawały użytkownikom nadzieje, że kiedyś dostaną w swoje ręce telefon, który będzie można zwijać jak gazetę. Prace w tym zakresie postępowały powoli, ale w tym roku na targach CES w Las Vegas firma Royole pokazała urządzenie o nazwie FlexPai, które określiła mianem „pierwszego urządzenienia elektronicznego z w pełni elastycznym wyświetlaczem”. Jest to w rzeczywistości smartfon, który można rozłożyć w tablet. Ekran urządzenia nie ulega żadnym uszkodzeniom podczas zginania.

Nad podobną technologią pracują też już branżowi giganci. W tym roku Samsung zamierza wprowadzić na rynek własny składane urządzenie. Firma pokazała już prototyp telefonu, który ma działać na podobnej zasadzie jak sprzęt Royale’a, ale ekrany umieszczone w nim będą w środku, czyli będzie zamykał się jak książka. W kuluarach mówi się, że telefon będzie kosztował ponad 1,5 tys. dol.

Pojawiła się już informacja, że urządzenie będzie obsługiwane przez Androida, podobnie jak inne telefony Samsunga.

Reklama

Nad swoimi giętkimi smartfonami pracują też Xiaomi i Motorola.

Trwa ładowanie wpisu

>>> Polecamy: Nike stworzyło inteligentne buty. Można je zasznurować za pomocą aplikacji