Chodzi o Jamie Dimona z JP Morgan, Jamesa Gormana z Morgan Stanley, Briana Moynihana z Bank of America, Michaela Corbata z Citigroup, Davida Solomana z Goldman Sachs oraz Tima Sloana z Wells Fargo. Łącznie w postaci wynagrodzenia i premii zarobili oni w 2018 roku 151,9 mln dol. Oznacza to duży wzrost w ujęciu rocznym na poziomie 8 proc.
Czy to dużo? Może się wydawać, że tak, ale wynagrodzenia sterników banków stanowią niewielki odsetek (0,1 proc.) zysków, jakie wypracowali dla swoich pracodawców. Wszystkie banki zakończyły rok na ogromnym plusie – 119 mld dol.
Co składa się na wynagrodzenie CEO dużego banku? Zarządzający Wells Fargo Sloan zarobił 2,4 mln dol. w formie podstawy wynagrodzenia, 2 mln dol. w formie premii oraz aż 14 mln dol. w formie akcji przyznanych za osiągnięcie określonych długoterminowych celów. Wells Fargo zarobiło w 2018 roku 22,4 mld dol. Sloan przejął stery nad bankiem tuż po wybuchu afery z tworzeniem przez placówkę fałszywych kont i obciążaniem klientów kosztami za usługi, których nie nabywali.
>>> Polecamy: Europejski nadzór policzył bankowe „tłuste koty”. W Polsce prawie ich nie ma