Była minister, wraz z obecną szefową resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Bożeną Borys-Szopą, uczestniczyła w debacie "Polska wszystkich pokoleń", w ramach trwającej w Katowicach Konwencji Programowej Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy.

"W 2015 r. wydatki na politykę społeczną wyniosły 1,71 proc. PKB. W kolejnych latach, po wdrożeniu naszego programu, wydatki poszybowały do poziomu 3,11 proc., żeby teraz, w momencie kiedy świadczenie 500 plus jest przyznane na każde dziecko, wynieść 4 proc. PKB, co sytuuje nas wśród krajów, które naprawdę prowadzą dobrą politykę rodzinną" – mówiła b. minister.

Obecna minister rodziny i pracy Bożena Borys-Szopa przypomniała, że rozszerzenie od 1 lipca br. programu "Rodzina 500 plus" na pierwsze dziecko, bez kryterium dochodowego, oznacza, że dodatkowe wsparcie trafi do 6,8 mln dzieci, 4,4 mln rodzin, a koszt rozszerzenia programu w przyszłym roku sięgnie ok. 41 mld zł.

W nowym naborze złożono już ok. 1,5 mln wniosków o przyznanie świadczenia na pierwsze dziecko. Borys-Szopa zapewniła, że rodzina jest i pozostanie priorytetem rządu. "+Rodzina 500 plus+ to pierwszy od transformacji ustrojowej program, który tak wyraźnie akcentuje konieczność inwestycji w rodzinę" – podkreśliła minister, wskazując na dokonany przez rząd PiS – jak mówiła – przełom w polityce rodzinnej.

Reklama

"Przez ostatnie cztery lata polityka społeczna państwa radykalnie zmieniła swoje oblicze. Zadbaliśmy o bezpieczeństwo pracowników, a wprowadzone programy takie, jak: +Rodzina 500 plus+, +Emerytura plus+, +Dobry start+ (...), +Mama 4 plus+, zmniejszyły nierówności społeczne, ograniczyły ubóstwo czy doceniły zwielokrotniony trud matek, które poświęciły się wychowywaniu większej liczby dzieci" – oceniła szefowa resortu rodziny i pracy.

Elżbieta Rafalska zapewniła, że ten – jak mówiła – pierwszy filar pomocy rodzinie w postaci wsparcia materialnego z pewnością będzie kontynuowany. Podkreśliła, że nie jest to jedyny element polityki rodzinnej rządu. Kolejnym są usługi społeczne dla rodzin, m.in. zwiększenie dostępności miejsc opieki dla dzieci do lat trzech – nie tylko w dużych miastach, ale także w mniejszych miejscowościach i na wsiach.

"Mamy trzykrotnie większe wydatki na tworzenie żłobków, finansujemy je na poziomie 80 proc. wydatków inwestycyjnych (…). To jest też siła naszej polityki rodzinnej, że rozumiemy tę politykę na poziomie gminy wiejskiej, wiejsko-miejskiej" – dodała Rafalska.

Za trzeci filar rządowej polityki rodzinnej uznała zapewnienie bezpiecznej, dobrze wynagradzanej pracy. Oceniła, że obecna sytuacja na rynku pracy jest najlepsza od 28 lat, a rosnące wynagrodzenia, wprowadzenia stawki godzinowej czy podniesienie minimalnego wynagrodzenia również sprzyjają rodzinie.

Minister Borys-Szopa poinformowała, że w 2020 r. minimalna stawka godzinowa ma wynieść 16 zł brutto, wobec 14,70 zł w tym roku. "Położyliśmy kres groszowym wynagrodzeniom, nagminnie stosowanym w niektórych branżach" – podkreśliła minister. Przypomniała także o wypłacie tzw. trzynastej emerytury dla blisko 10 mln emerytów i na działania adresowane do seniorów.

Mówiąc o korzeniach programu PiS w zakresie polityki rodzinnej, europoseł Rafalska wskazała, że środowisko polityczne tego ugrupowania zawsze wiedziało, że "kluczem dobrej polityki społecznej, pełnej solidaryzmu społecznego, będzie rodzina, a program dobrej polityki rodzinnej to klucz do serc Polaków". Wdrożenie programu – wspominała – wymagało odwagi.

"Największą odwagą wykazał się też prezes Jarosław Kaczyński, który powiedział, że to nie może być polityka małych kroków, że nasza polityka rodzinna, polityka PiS, musi być polityką przełomu" – powiedziała Rafalska, podkreślając, że nie potwierdziły się formułowane wobec programu 500 plus zarzuty dotyczące np. marnotrawienia środków czy dezaktywizacji zawodowej rodziców.

Europosłanka oceniła, że PiS cechuje "trzy razy W": wiarygodność, wytrwałość i wierność. "Jeżeli tego dochowamy, to wyborcy, mieszkańcy, polskie rodziny docenią ten nasz wysiłek, uwierzą, że tę politykę rodzinną będziemy dalej rozwijali, bo rzeczywistość tego absolutnie wymaga" – podsumowała Rafalska, podkreślając, że "rodzina to nie jest koszt, to jest inwestycja". (PAP)

Autor: Marek Błoński