"Jutro podczas głosowania członkowie parlamentu będą mieli przed sobą bardzo prosty wybór. Jeżeli zagłosują za tym, by dać Borisowi Johnsonowi szansę na negocjacje (...) będzie to największą szansą dla Wielkiej Brytanii na uzyskanie porozumienia. Ale jeżeli zagłosują za zniszczeniem procesu negocjacyjnego, sprzeciwieniem się temu, by dać Wielkiej Brytanii możliwość negocjowania porozumienia, to również będą musieli przemyśleć to, co nastąpi potem" - przekazało źródło agencji Reutera.

Wniosek w sprawie rozpisania wyborów miałby zostać poddany pod głosowanie w środę. Jego przegłosowanie wymagałoby 2/3 głosów w 650-osobowej Izbie Gmin.

We wtorek parlament wznawia pracę po przerwie wakacyjnej. Oczekuje się, że opozycja będzie starała się zablokować działania rządu w sprawie brexitu. Grupa opozycyjnych deputowanych wraz z przeciwnikami Johnsona z Partii Konserwatywnej planuje zablokować wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia i zmusić premiera do opóźnienia brexitu o trzy miesiące.

Źródło dodało, że Johnson nie chce wyborów, ale deputowani powinni być świadomi, że byłby to skutek ich decyzji.

Reklama

Sam Johnson oświadczył w poniedziałek, że w żadnym wypadku nie zwróci się do UE o opóźnienie brexitu, pośrednio ostrzegając, że będzie zmuszony do rozpisania przedterminowych wyborów, jeśli nie będzie miał innego wyjścia - napisał Reuters. (PAP)