Podczas konferencji prasowej szef tureckiej dyplomacji zapewnił, że Turcja poinformuje wszystkie odpowiednie strony - w tym władze w Damaszku - o planowanej przez nią operacji.

Nadawca NTV podał w środę, że wysokiej rangi przedstawiciele tureckich i amerykańskich władz omówili działania dotyczące utworzenia "strefy bezpieczeństwa" w północno-wschodniej Syrii i możliwe kroki po tureckiej ofensywie. Według NTV Ibrahim Kalin, doradca prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, powiedział amerykańskiemu doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Robertowi O'Brienowi podczas rozmowy telefonicznej, że turecka operacja ma na celu oczyszczenie jej granicy z bojowników i powrót syryjskich uchodźców. Kalin i O'Brien mieli również omawiać zaplanowaną na przyszły miesiąc wizytę Erdogana w Waszyngtonie - dodano.

Biuro tureckiego prezydenta poinformowało, że Erdogan rozmawiał przez telefon z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o planowanej ofensywie. Przekazano, że Erdogan powiedział Putinowi, że turecka operacja przyczyni się do pokoju i stabilności w kraju i utoruje drogę dla politycznego procesu mającego na celu rozwiązanie konfliktu.

>>> Czytaj też: Syria: Odeprzemy turecką ofensywę wszelkimi środkami

Reklama