Do BDO czyli tzw. Bazy Danych Odpadowych nie muszą się rejestrować wszyscy przedsiębiorcy wytwarzający odpady - podkreślił wiceminister klimatu Sławomir Mazurek. Wyjaśnił, że nie muszą tego robić firmy produkujące odpady komunalne.

Po 1 stycznia 2020 r. firmy zajmujące się gospodarką odpadową (np. transportem, przetwarzaniem, utylizacją) będą musiały znaleźć się w BDO (bazie danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami), inaczej nie będą mogły wystawiać dokumentów, przyjmować odpadów.

Wiceminister klimatu Sławomir Mazurek zapewnił na wtorkowej konferencji prasowej, że baza ruszy zgodnie z planem. "Jesteśmy technicznie przygotowani" - podkreślił.

Jednym z celów BDO jest poprawa i uszczelnienie gospodarki odpadowej w Polsce. Ma ona także pozwolić na śledzenie masy przemieszczanych śmieci.

Mazurek podkreślił, że w bazie nie muszą rejestrować się wszyscy przedsiębiorcy wytwarzający odpady. Wskazał, że obowiązek znalezienia się w bazie dotyczy właściwie tych firm, które do tej pory - w formie papierowej (odpowiedniej dokumentacji) - rozliczały się z odpadów. Po pierwszym stycznia 2020 r. będą to robić w formie elektronicznej.

Reklama

"Chcę zdementować informację, że w bazie danych powinien zarejestrować się każdy fryzjer, krawiec, każdy drobny zakład usługowy. Podmioty te, jeśli wytwarzają tylko i wyłącznie odpady o składzie i charakterze odpadów komunalnych, a znakomita większość bądź wszystkie takie odpady wytwarza, nie muszą rejestrować się w bazie BDO" - dodała dyrektor departament gospodarki odpadami w MK Magda Gosk.

Przedstawiciele resortu klimatu poinformowali, że na stronie ministerstwa oraz rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców we wtorek ma się jeszcze pojawić objaśnienie, z którego będzie można się dowiedzieć, kto nie musi rejestrować się w BDO.

Krystian Szczepański dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska instytucji odpowiedzialnej za wdrożenie BDO poinformował, że do tej pory w bazie zarejestrowało się 166 tys. firm. Według szacunków ma być ich ok. 350 tys. Dodał, że Instytut przeprowadził 117 szkoleń dla ponad 9 tys. osób, przedsiębiorców. Dodał, że jeszcze w tym roku i na początku 2020 obędzie się również webinarium (internetowe szkolenie) dla firm.

Przypomniał, że od poniedziałku została pełna produkcyjna (testowa) wersja BDO. Dzięki temu będzie można ją przetestować przed oficjalnym startem systemu. Do końca grudnia 2019 r. użytkownicy podmiotów zarejestrowanych w BDO będą mogli skorzystać z funkcji związanych z modułami elektronicznych wniosków i ewidencją odpadów.

Nowości umożliwią m.in. zaplanowanie, zatwierdzenie karty przekazania odpadów (KPO) i karty przekazania odpadów komunalnych (KPOK) na rok 2020 i wygenerowanie dla nich potwierdzenia. Umożliwią również zweryfikowanie kompletności danych znajdujących się w systemie w zakresie danych identyfikujących podmiot oraz miejsc prowadzenia działalności oraz zapoznanie się z funkcjami modułu wniosków, m.in. poprzez tworzenie wniosków roboczych (bez możliwości ich wysłania).

"Od dziś (poniedziałku - PAP) użytkownicy przedsiębiorstw nieposiadających wpisu w rejestrze-BDO, po zalogowaniu do systemu BDO poprzez Krajowy Węzeł Identyfikacji Elektronicznej (KWIE), czyli potwierdzeniu tożsamości osoby fizycznej przez Węzeł Krajowy, będą mogli utworzyć roboczy wniosek rejestrowy – wysłanie wniosku będzie możliwe w 2020 roku" - wyjaśniono.

Brak rejestracji w BDO uniemożliwi po nowym roku działalność w obszarze gospodarki odpadami. Za działalność w tym obszarze bez wymaganego wpisu do bazy grozić mogą wysokie kary finansowe (do 1 mln zł).

Wiceminister Mazurek uspokajał na konferencji, że przedsiębiorcy za popełniane błędy nie powinni być na początku karani finansowo.

"Inspekcja ma szereg instrumentów, do tego żeby prawo było respektowane. W pierwszym rzędzie tym narzędziem jest pouczenie" - zaznaczył.

>>> Czytaj też: Po co prezes GetBacku odwiedzał CBA?