W najnowszym badaniu CBOS poprosił ankietowanych, aby ocenili, skąd najczęściej pochodzą osiedlający się w Polsce migranci. Respondenci mogli wybrać maksymalnie trzy państwa lub regiony. Niemal wszyscy badani wskazywali na Ukrainę (93 proc.).

Pozostałe miejsca pochodzenia imigrantów wybierano zdecydowanie rzadziej. Nieco poniżej jednej czwartej ankietowanych twierdzi, że wśród trzech najliczniejszych mniejszości narodowych w Polsce są Białorusini (23 proc.), a około jednej piątej (21 proc.) wskazuje Wietnamczyków. Na czwartym miejscu uplasowali się Chińczycy (12 proc.), a na kolejnych (z bardzo niewielkimi różnicami) – obywatele państw Unii Europejskiej, pozostałych państw byłego Związku Radzieckiego i innych krajów azjatyckich.

CBOS zwraca uwagę, że intuicje badanych okazują się w dużej mierze zgodne z rzeczywistością. Według danych Urzędu do spraw Cudzoziemców pobyt na terytorium Polski najczęściej rejestrują Ukraińcy, a w dalszej kolejności Białorusini, Niemcy, Rosjanie i Wietnamczycy.

Inne pytanie dotyczyło częstości, z jaką badani stykają się z obcokrajowcami, np. korzystając z różnych usług czy robiąc zakupy. Z sondażu wynika, że prawie co piąta osoba (19 proc.) jest w takiej sytuacji codziennie, a kolejne 18 proc. – kilka razy w tygodniu. Co ósmy ankietowany (12 proc.) zadeklarował, że mniej więcej raz w tygodniu spotyka się z obcokrajowcami pracującymi w Polsce.

Reklama

Z sondażu wynika, że większość badanych (62 proc.) jest za swobodnym podejmowaniem przez cudzoziemców pracy w Polsce. Mniej niż jedna trzecia (29 proc.) uważa, że ich możliwości powinny być ograniczone – ich zdaniem najlepiej by było, gdyby dostępne były dla nich jedynie niektóre rodzaje prac. Jedynie 4 proc. respondentów twierdzi, że w ogóle nie powinno im się pozwalać pracować w Polsce.

Od roku 1992, gdy CBOS pierwszy raz zadał to pytanie, akceptacja podejmowania pracy w Polsce przez obcokrajowców systematycznie rośnie. Autorzy badania wskazują, że chociaż w trakcie ostatniej dekady dynamika ta była mniejsza niż wcześniej, wciąż jest wyraźna.

Opinię, że obcokrajowcy powinni swobodnie podejmować pracę w Polsce najczęściej wyrażają mieszkańcy największych miast (75 proc.), osoby uzyskujące miesięczne dochody przekraczające 3 tys. zł (75 proc.), uczniowie i studenci (77 proc.) oraz przedstawiciele średniego personelu i technicy (77 proc.). Zróżnicowanie między grupami społeczno-demograficznymi jest jednak niewielkie, a aprobata dla nieskrępowanej pracy obcokrajowców przeważa we wszystkich wyróżnionych grupach.

Odsetek badanych deklarujących, że kiedykolwiek korzystali z płatnej pomocy obcokrajowców pozostaje na dość podobnym poziomie, począwszy od roku 2008, gdy zapytano o to po raz pierwszy. Obecnie 7 proc. ankietowanych deklaruje, że ma takie doświadczenia.

Zatrudnianie obcokrajowców jest zdecydowanie najczęstsze wśród mieszkańców miast powyżej 500 tys. mieszkańców (21 proc.), a w dalszej kolejności − wśród absolwentów uczelni (15 proc.) oraz kadry kierowniczej i specjalistów z wyższym wykształceniem (14 proc.).

Z badania wynika, że wyraźnie rośnie odsetek respondentów twierdzących, że znają kogoś zatrudniającego imigrantów. Obecnie jest to już niewiele mniej niż połowa (44 proc.) ankietowanych, podczas gdy jeszcze trzy lata temu znajomość takich osób deklarowała mniej więcej jedna czwarta badanych (26 proc.).

Tylko mniej niż co piąty badany (19 proc.) uważa, że praca obywateli krajów pozaunijnych jest dla niego osobiście niekorzystna. Częściej badani deklarują, że ta sytuacja ma dla nich pozytywny wydźwięk (44 proc.). Odsetek ten znacząco wzrósł od czasu ostatniego badania – w 2016 r. wynosił 33 proc. Podobnie jak przed trzema laty ponad jedna trzecia respondentów nie ma w tej kwestii zdania (37 proc.).

Badani dostrzegają pozytywny wpływ na polską gospodarkę pracy obcokrajowców spoza Unii. Obecnie trzy czwarte Polaków (74 proc.) uważa, że sytuacja ta jest korzystna, a tylko 13 proc. – że niekorzystna. Również tutaj widać wzrost pozytywnych ocen w porównaniu z badaniem z 2016 r., a zwłaszcza z 2010 r.. Najbardziej pozytywnie ankietowani oceniają pracę obywateli z krajów pozaunijnych w naszym państwie z perspektywy osób i firm zatrudniających tych pracowników.

Autorzy badania podkreślają, że Polacy od lat dostrzegali, że praca obcokrajowców jest korzystna dla osób i firm ich zatrudniających, ale w ostatnim czasie docenili też jej pozytywny wpływ na gospodarkę, ogół pracujących i siebie samych.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face), wspomaganych komputerowo (CAPI), od 7 do 17 listopada 2019 r., na liczącej 944 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

>>> Czytaj też: Siedzimy na beczce prochu? Poważny kryzys gospodarczy jest coraz trudniejszy do uniknięcia