Jak wynika z badania "KoronaBilans MŚP", blisko połowa (49,3 proc.) przedsiębiorców z sektora mikro, małych i średnich firm ocenia swoją aktualną sytuację ekonomiczną jako złą. Na drugim biegunie jest 24,6 proc. firm. Badanie pokazuje, że im większe przedsiębiorstwo - tym mniejsze problemy ekonomiczne.

Prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zauważył, że patrząc przez pryzmat wielkości firm, wyraźnie widać, że najwięcej, bo prawie 55 proc. mikrofirm ocenia swoją sytuację finansową jako złą.

"W małych firmach taką opinię wyraziło 46 proc. badanych, zaś w średnich firmach tylko 37,8 proc. To nic dziwnego, im większa firma, tym większe zaplecze finansowe, a co za tym idzie, mniejsze ryzyko zachwiania ekonomicznego. Im mniejsza firma, tym gorzej radzi sobie w kryzysie" - wyjaśnił Łącki.

W sondażu czytamy, że ponad połowa firm (54,6 proc.) przewiduje, że na przestrzeni najbliższych trzech miesięcy ich sytuacja finansowa się pogorszy. Tylko 13,7 proc. spodziewa się poprawy. Jeszcze więcej, bo 79 proc. ankietowanych firm uważa, że w najbliższych trzech miesiącach ich przychody mogą zmaleć. Z tego 45,4 proc sądzi, że spadek ten będzie sięgał nawet połowy dotychczasowych przychodów firmy. Ci, którzy sądzą, że ich przychody wzrosną, w większości nie zakładają wzrostu wyższego niż 25 proc. dotychczasowych zarobków – uważa tak 42,9 proc. badanych.

Reklama

Badanie wykazało, że zdecydowana większość firm z sektora MŚP (89 proc.) wskazuje, że koronawirus widocznie wpływa na ich produkcję, sprzedaż bądź świadczenie usług.

Według 60 proc. z nich pandemia spowodowała, że musiały ograniczyć działalność. Bardziej radykalne kroki powzięło 37 proc. badanych, z których połowa zdecydowała się na częściowe zawieszenie, a druga połowa – na całkowite zawieszenie działalności.

Przedsiębiorcy w badaniu wykazali, że decyzję o wstrzymaniu działalności podejmują z różnych powodów. Choć dla większości, takim powodem nie jest np. brak surowców., bowiem 58 proc. firm twierdzi, że nie miała problemów z uzyskaniem materiałów, komponentów czy podzespołów niezbędnych do produkcji, sprzedaży czy świadczenia usług. Połowa firm jednak obawia się takich problemów w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Z ankiety wynika ponadto, że epidemia koronawirusa przyspieszyła automatyzację i cyfryzację firm. Blisko połowa firm (46 proc.) wskazała, że może częściowo lub całkowicie prowadzić działalność online. Z tego odsetka, połowa przedsiębiorstw już to zrobiła, bądź w najbliższym czasie ma zamiar to zrobić.

Badanie "KoronaBilans MŚP" pokazało jednak wyraźnie, że pandemia ostudziła zapał przedsiębiorców jeśli chodzi o inwestycje. Ponad 3/4 firm w najbliższych trzech miesiącach nie ma zamiaru przeznaczać na nie żadnych środków. Tylko co dziesiąta firma (12,3 proc.) planuje inwestycje.

W przypadku tych zdecydowanych, inwestycje mają polegać przede wszystkim na kupnie nowego sprzętu i maszyn (54 proc.). Jedna trzecia ma zamiar rozwijać systemy IT w tym strony internetowe, sklepy on-line. 13,6 proc. przedsiębiorstw z kolei przeprowadzi prace budowlane i remontowe. Z kolei 11,4 proc. zdecyduje się na materiały i półprodukty, a prawie co dziesiąty kupi lub wynajmie nowe lokale.

Prezes KRD zauważył, że mimo iż koronawirus osłabił gospodarkę, to u wielu przedsiębiorców wyzwolił pokłady kreatywności.

"Potrafią się szybko przebranżowić, elastycznie prowadzić dotychczasową działalność, dostosowując się do ograniczeń, lub znaleźć awaryjne źródła dochodów (...) Restauratorzy przestawili się na posiłki z dostawą, firmy, które od miesięcy zastanawiały się, czy prowadzić działalność przez Internet, wdrożyły rozwiązania online w miesiąc. To dobry zwiastun dla naszej gospodarki" - ocenił Łącki.

Przedsiębiorcy w badaniu dodali, że na razie pandemia nie wpłynęła istotnie na poziom bezrobocia. Mimo trudnej sytuacji, wiele firm stara się przeczekać trudny czas i nie zwalniać pracowników.

"Wnioski płynące z badania KRD pokazują, że być może i w kolejnych miesiącach nie będziemy mieli do czynienia z zapowiadaną falą zwolnień. Aż 60,5 proc. przedsiębiorstw nie zamierza bowiem redukować zatrudnienia w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Takie posunięcie planuje tylko 25,8 proc. firm. W tej grupie 39,1 proc. chce zmniejszyć liczbę pracowników najwyżej o jedną czwartą" - podkreślił KRD.

Badanie wykazało, że są i tacy, którzy planują zwiększenie zatrudnienia. Deklaruje to 8,2 proc. firm - wskazują tak głównie średnie przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorcy odnieśli się w sondażu także do rządowej pomocy związanej z przeciwdziałaniem gospodarczym skutkom pandemii. Trzy czwarte firm (77,9 proc.) zamierza z niej skorzystać. Najbardziej zainteresowane sa tym (86,2 proc.) małe przedsiębiorstwa.

"Dla porównania, w gronie firm średnich tylko niespełna połowa planuje skorzystać z Tarczy Antykryzysowej" - dodał KRD.

Z badania wynika, że największym zainteresowaniem rozwiązań z Tarczy cieszą się ulgi i zwolnienia ze składek ZUS (86 proc.). Ponad 58 proc. firm chce skorzystać również z dofinansowania zatrudnienia (głównie średnie firmy - 68,2 proc. Badanie pokazało, że najmniejszym zainteresowaniem cieszą się z koeli pożyczki i kredyty na preferencyjnych warunkach (38,5 proc.).

W sondażu czytamy jednak, że przedsiębiorstwa nie są zadowolone z przygotowanych przez rząd rozwiązań. "Ponad 3/4 firm ocenia, że oferowane wsparcie jest niewystarczające. Twierdzą tak zwłaszcza małe firmy (79,7 proc.). Blisko 40 proc. ankietowanych uważa, że dopłaty do wynagrodzeń i postojowego powinny być wyższe. Problemem dla przedsiębiorców są też zbyt skomplikowane procedury, które trzeba spełnić, żeby uzyskać pomoc. Ich uproszczenia oczekuje co piąta firma. Przedsiębiorcy dobrze przyjęliby również umorzenie części podatków (16,1 proc.) oraz składek ZUS (15 proc.)" - poinformował KRD.

Badanie zostało przeprowadzone przez IMAS International pod koniec kwietnia 2020 r. Objęło grupę 357 firm z sektora MŚP, w tym: mikro (zatrudniających 3-9 osób), małych (10-49) i średnich (50-249). (PAP)

autor: Michał Boroń