Główna ekonomistka Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Gita Gopinath oświadczyła w środę, że napięcia handlowe między krajami i przerwanie globalnego łańcucha dostaw utrudnią uzdrawianie gospodarki po kryzysie wywołanym przez pandemię koronawirusa.

Gopinath odniosła się zapewne do narastających napięć w relacjach handlowych między USA i Chinami. Prezydent Donald Trup zagroził ostatnio zerwaniem porozumienia handlowego z Pekinem i nałożeniem karnych ceł na Chiny, które oskarża o to, że źle informowały o epidemii koronawirusa.

Główna ekonomistka Fuduszu ostrzegła, że perspektywy globalnego rozwoju gospodarczego prawdopodobnie pogorszą się, zważywszy na załamanie konsumpcji i inne dane z poszczególnych krajów.

Dodała jednak, że jest nadzieja na to poprawę kondycji globalnej gospodarki, gdy zostanie zniesiona kwarantanna, a kampanie przeprowadzania testów na koronawirusa i ustalania kontaktów osób zakażonych będą wystarczająco szeroko zakrojone.

Są widoczne oznaki ożywienia gospodarczego w Chinach, gdzie wciąż odczuwalny jest brak popytu na chińskie dobra eksportowe, ale poprawił się popyt wewnętrzny - oznajmiła Gopinath.

Reklama

Potwierdziła wtorkową ocenę szefowej Funduszu Kristaliny Georgiewej, która powiedziała, że MFW oczekuje, iż konieczne będzie skorygowanie w górę sumy 2,5 bln dolarów, jaka miała być potrzebna na wsparcie krajów rozwijających się.

Gopinath podkreśliła też, że skala produkcji wyposażenia medycznego musi wzrosnąć, tak aby wystarczyło go dla wszystkich krajów, gdzie jest ono potrzebne, a nie tylko dla bogatych państw.

>>> Polecamy: Bazowy scenariusz dla Polski na 2020 r. to spadek PKB o ok. 4 proc.