Minister zapowiedziała w rozmowie z rozgłośnią Cadena Ser, że jej resort wdraża już procedury służące wznowieniu „we wrześniu zajęć we wszystkich szkołach oraz z udziałem wszystkich uczniów”.

„Chcemy, aby zajęcia odbywały się z udziałem uczniów. Brak lekcji w takiej formie dotyka bowiem szczególnie dzieci z większymi trudnościami w nauce” - wyjaśniła Celaa.

Komentatorzy odnotowali, że środowa deklaracja minister przeczy jej wypowiedziom z maja, kiedy mówiła, że zajęcia w szkołach z udziałem wszystkich uczniów możliwe będą dopiero po opracowaniu szczepionki na koronawirusa. Celaa zapowiadała też, że do tego czasu część lekcji będzie prowadzonych online.

W środę minister zastrzegła, że jej resort rozważa możliwość tworzenia mniejszych klas, liczących do 15-20 uczniów, ale jedynie w przypadku dzieci poniżej 10. roku życia. Miałoby to ograniczyć kontakty najmłodszych uczniów, mniej świadomych zagrożenia chorobą i mających trudności w zachowaniu dystansu społecznego.

Reklama

Z oświadczenia przekazanego we wtorek mediom przez związek zawodowy nauczycieli CSIF wynika, że od kilku tygodni ministerstwo zdrowia Hiszpanii naciska na nich, aby podwyższali oceny uczniom zagrożonym brakiem promocji do następnej klasy.

Presja na nauczycieli ma wynikać z zatwierdzonych w kwietniu przez resort oświaty przepisów, zgodnie z którymi w okresie epidemii brak promocji dla ucznia musi być „bardzo dobrze uzasadniony” i „odbywać się jedynie w wyjątkowych przypadkach”. Rządy pięciu 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii odmówiły wdrożenia tej regulacji.

Marcin Zatyka (PAP)