"Złoty umacnia się i ten trend będzie kontynuowany. Pojawiły się sygnały świadczące o szansie na długoterminowe umocnienie polskiej waluty" - powiedział analityk TMS Brokers Marek Wołos. Dodał jednak, że dłuższe umocnienie jest możliwe po krótkotrwałej korekcie, która może mieć miejsce nawet dzisiaj. Jest to możliwe, bo rano kurs złotego notował lekki spadek zarówno wobec euro, jak i dolara.

Zdaniem Wołosa, na rynki naszego regionu wracają międzynarodowi inwestorzy. Dobrze odebrali m.in. postanowienia ze szczytu G20, na którym światowi przywódcy zdecydowali m.in. o dofinansowaniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

"Polska ma najlepsze ratingi, a tymczasem złoty był najsilniej przecenioną walutą regionu. Są więc podstawy do tego, żeby teraz zyskiwał na wartości i to szybciej niż inne waluty krajów wschodzących" - ocenił Wołos. Jego zdaniem, przełamanie poziomu 4,40 na parze euro/złoty stworzy możliwość ruchu w kierunku poziomu 4,20, który może zostać osiągnięty w ciągu kilkunastu sesji.

W piątek ok. godz. 9:25 za jedno euro inwestorzy płacili średnio 4,4269 zł, a za dolara 3,2983 zł. Kurs euro/dolar 1,3427.

Reklama

W czwartek ok. godz. 17:15 za euro płacono 4,3985 zł, a za dolara 3,2725 zł. Kurs euro/dolar 1,3438.