Ryanair, największa tania linia lotnicza w Europie, zanotowała 85-proc. spadek zysków w minionym kwartale. Irlandzki przewoźnik ostrzegł, ze obecny rok finansowy może dla niego zakończyć się stratami.



Na giełdzie w Dublinie notowania Ryanaira spadły rano aż o 25 proc.. Nie licząc wartości spisanych aktywów zysk spółki wyniósł 21 mln euro wobec 138,9 mln euro przed rokiem. Przychody wzrosły o 12 proc.. do 777 mln euro znacznie poniżej szacunków analityków.

Problem Ryanaira, podobnie jak wielu innych lotniczych, sprowadza się rekordowo wysokich cen ropy naftowej, co oznaczało drastyczny skok cen paliwa lotniczego. Ponieważ wraz z hamowaniem gospodarki spada popyt konsumencki, przewoźnik liczy się z tym, że na koniec roku finansowego może odnieść straty w wysokości 60 mln euro. W swojej prognozie firma zakłada również spadek cen biletów lotniczych, średnio o 5 proc.

Reklama

„Nadchodząca recesja w Wielkiej Brytanii i Irlandii spowodowana przez globalny kryzys kredytowy i wysokie ceny ropy naftowej oznacza spadek nastrojów konsumenckich. Będzie to miało negatywny wpływ na finansowe wyniki całego roku” – napisał w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu Michaela O’Leary, szef Ryanaira.

W minionym kwartale, które dla irlandzkiej firmy był pierwszym kwartałem roku finansowego, Ryanair nie zabezpieczył się na wypadek wzrostu cen paliwa. Obecnie ma on 90 proc. pokrycia zapotrzebowania po wykupieniu wrześniowych kontraktów w cenie 129 dol. za baryłkę i 80 proc. na kolejny kwartał w kontraktach po 124 dol. za baryłkę. Koszty paliwa w firmie podwoiły się do kwoty 367 mln euro i stanowią dzisiaj 50 proc. wszystkich wydatków firmy, w porównaniu z 38 proc. w zeszłym roku.

T.B., Bloomberg