PAWEŁ CYMCYK
analityk, A-Z Finanse
WYJAŚNIENIE
Użytkownicy kart kredytowych często nie zdają sobie sprawy, że jeżeli po zakończeniu tzw. okresu bezodsetkowego nie spłacimy całego zadłużenia, to bank naliczy nam odsetki wstecznie za czas od pierwszego dnia wykorzystania środków. Koszt takiego zadłużenia nie należy do małych, bo oprocentowanie kart kredytowych w wielu bankach sięga maksymalnego pułapu dopuszczalnego przez prawo (czterokrotności stopy lombardowej wynoszącej dziś 5,25 proc.). Ostatecznie nasz kredyt kosztuje więc 21 proc. Nie oznacza to, że należy rezygnować z używania kart. Są one wygodnym produktem finansowym, ale korzystanie z nich wymaga samokontroli.
Reklama
Jeżeli bez opamiętania będziemy sięgali po kartę kredytową przy każdym wydatku, szybko okaże się, że nie jesteśmy w stanie spłacić naszego długu w wymaganym terminie. Wtedy można pomyśleć o zamianie tego zadłużenia na inne, o mniejszym oprocentowaniu. Najprostszym rozwiązaniem jest uzyskanie gotówki poprzez szybkie kredyty konsumpcyjne, które obecnie są silnie promowane przez banki. Niestety, nie jest to wyjście idealne dla klienta, ponieważ kredyty gotówkowe to nic innego jak wysoko oprocentowane pożyczki. Ewentualne zyski z restrukturyzacji zadłużenia będą więc niewielkie. Jeżeli dodatkowo nie trafimy na okres promocji przy przyznawaniu kredytu (niższą marżę lub preferencyjne oprocentowanie), zamienimy dług na karcie na droższą pożyczkę.
Alternatywnym rozwiązaniem jest skorzystanie z kredytu odnawialnego (bank daje nam możliwość zrobienia debetu na koncie do wysokości przyznanego limitu kredytowego). Kredyt odnawialny ma tę zaletę, że odsetki płacimy od środków, które faktycznie wykorzystaliśmy. Jeśli na rachunek wpłyną pieniądze, kredyt samoczynnie się spłaca. Nie ma potrzeby pamiętać o datach spłat - trzeba jedynie kontrolować saldo rachunku. Oprocentowanie kredytu odnawialnego będzie też niższe od karty i wyniesie ok. 15 proc. Jeżeli nie jesteśmy w stanie spłacić karty kredytowej z bieżących przychodów, warto skorzystać z kredytu odnawialnego, by spłacić dług jeszcze przed zakończeniem okresu bezodsetkowego. To spowoduje, że unikniemy niepotrzebnego kosztu.