To jeszcze nie koniec dobrych wiadomości. Jeśli na rynku wciąż dominować będą optymiści, którzy wierzą w siłę złotego, to frank powinien kosztować zaledwie 2,90, a euro powinno spaść do poziomu 4,45.

Co mówią analitycy? Sprawdź w dzienniku.pl