"W odpowiedzi na zaistniałą sytuację rynkową, wynikającą z wysokich cen paliwa oraz powrotów Polaków z Wysp do kraju, Wizz Air zamknął dziewięć tras - głównie z Anglii. Równocześnie otworzyliśmy 17 nowych, adekwatnych do aktualnego zainteresowania pasażerów" - powiedział podczas konferencji prasowej prezes.

Przewoźnik poinformował, że nie będzie już latał m.in. do Katowic z brytyjskich lotnisk: Bournemouth, Coventry, Belfast. Zlikwidował również połączenia do Gdańska z Bournemouth i Coventry; do Warszawy z Durham Tees Valley; do Wrocławia z Doncaster Sheffield.

Wśród nowych połączeń od 15 września są loty na trasie Warszawa- Rzym (lotnisko Ciampino). Od 16 grudnia przewoźnik uruchomi natomiast loty na trasie Poznań-Cork w Anglii oraz Poznań-Rzym (lotnisko Fiumicino). Ponadto inne loty planowane są m.in. na trasach: Warszawa-Bolonia, Katowice-Bolonia, Gdańsk-Oslo (Torp), Gdańsk-Goeteborg, Poznań-Oslo.

Varadi nie chciał mówić o sytuacji finansowej spółki. Przyznał jedynie, że "w ciągu ostatnich dwóch lat spółka wypracowała zyski na poziomie operacyjnym".

Reklama

"Przewidujemy, że w ciągu 2-3 miesięcy niektórzy z przewoźników będą w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Stworzy to szanse dla nas do pozyskania klientów" - powiedział Varadi.

Wizz Air posiada flotę złożoną z Airbusów A320. Obsługuje ponad 100 tras z 9 baz operacyjnych. Oferuje loty z Polski, Węgier, Bułgarii, Chorwacji i Rumunii, a ostatnio rozpoczął loty na trasach krajowych na Ukrainie. W ostatnich 12 miesiącach przewiózł ponad 5 milionów pasażerów. W Polsce przewoźnik lata z Warszawy, Gdańska, Katowic, Krakowa i Wrocławia.