Do tej pory Komisja Nadzoru Finansowego twardo trzymała się swojego stanowiska zwracając uwagę m.in. na brak płynności i utrudnioną wycenę certyfikatów funduszy lokujących na rynku PE oraz ich "wyjątkowo liberalną politykę inwestycyjną".

- Obecnie KNF prezentuje otwarte podejście i chętnie słucha naszych argumentów - mówi Paweł Borys, prezes AKJ Investment TFI, które razem z izbami branżowymi TFI i PTE rozpoczęły jesienią 2009 r. aktywną dyskusję z nadzorcą.

"Za" przemawiać mają też historyczne, ponad przeciętne długoterminowe stopy zwrotu. Wysypu takich FIZ na razie jednak nie będzie. Sporo TFI zdążyło się zniechęcić.