Z ostatnich badań przeprowadzonych przez BIG InfoMonitor wynika, że w ostatnich miesiącach zmniejsza się problem nieterminowego spłacania należności przez partnerów biznesowych. Jednak poziom bezpieczeństwa przy prowadzeniu firm w Polsce nadal odbiega od oczekiwań przedsiębiorców. Uważają, że tylko sprawnie działające sądy i urzędy mogą znacznie zminimalizować ryzyko gospodarcze. Na te problemy zwrócili uwagę uczestnicy debaty o bezpieczeństwie obrotu gospodarczego w Polsce, jaka odbyła się w Krajowej Izbie Gospodarczej.

Częste zmiany przepisów

Najwięcej kłopotów przy prowadzeniu firm sprawiają przedsiębiorcom często zmieniające się przepisy i brak jasnych reguł przy ich interpretacji. Przykładem mogą być regulacje dotyczące egzekucji sądowej, które w ciągu ostatnich lat były zmieniane ponad 20 razy – tłumaczył Andrzej Kulągowski, prezes Krajowej Rady Komorniczej.
Kolejną bolączką jest niezadowalający dostęp do informacji o firmach. Według przedsiębiorców zwiększa to ryzyko podjęcia współpracy z kontrahentami, którzy nie wywiązują się z zobowiązań.
Reklama
Do pogłębienia chaosu przyczyniają się również – zdaniem Andrzeja Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej, wiceprezesa Eurochambres, często sprzeczne ze sobą decyzje organów skarbowych. Do tego dochodzą toczące się nawet latami postępowania sądowe, które powodują, że do prawomocnego rozstrzygnięcia sporu związanego z prowadzeniem firmy dochodzi dopiero po wielu latach.
Kolejny problem to utrudnione egzekwowanie należności od kontrahentów, ponieważ około 40 proc. postępowań egzekucyjnych jest bezskutecznych.
Zdaniem Tomasza Sommera, wiceprezesa Instytutu Globalizacji, egzekucja wierzytelności powinna być szybka, a w dodatku należałoby wierzycielom umożliwić przejęcie firmy wówczas, gdy wysokość zobowiązań zadłużonego przedsiębiorcy jest wyższa od wartości jego firmy.

Sądy nierychliwe

– Polska zajmuje 72. miejsce w świecie pod względem czasu trwania postępowań sądowych – zwrócił uwagę Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych i prezes Centrum Mediacji Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Czas trwania tych postępowań przedłuża się więc z roku na rok, ponieważ przed 15 laty zajmowaliśmy 15. miejsce.
Maciej Bobrowicz zwrócił też uwagę na to, że 830 dni zajmuje przedsiębiorcy dochodzenie roszczenia. Dlatego jego zdaniem należy zmienić procedurę cywilną i postawić na mediację. W Wielkiej Brytanii mediatorzy rozstrzygają drobne spory między przedsiębiorcami w ciągu jednego lub dwóch dni. Wprawdzie wcześniej konieczne jest przygotowanie całej dokumentacji, ale i tak procedura trwa tylko kilka miesięcy. W dodatku w 80 proc. spraw zawierane są tam ugody i większość ich jest wykonywana.
Przedsiębiorcy skupieni w Krajowej Izbie Gospodarczej uważają, że skutecznym lekarstwem na przewlekłość postępowań sądowych może być rozwój sądownictwa polubownego, czyli form mediacji i arbitrażu.
Liczą też, że do zmniejszenia ryzyka w biznesie przyczynią się przepisy nowej ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Ułatwią one wymianę informacji o zaległych zobowiązaniach przez wszystkich wierzycieli, a nie jak do tej pory tylko przez przedsiębiorców. Lepszej ochronie wierzycieli służyć też będzie usprawnienie współpracy między Biurami Informacji Gospodarczej a Biurem Informacji Kredytowej, bo umożliwi to przepływ informacji o zadłużeniach z banków do innych sektorów.