Akcje spółki zanurkowały na prawie 13 proc., po ogłoszeniu przez Nokię zysku netto na poziomie 349 mln euro, lub 9 centów na akcję, wobec 122 mln euro (3 centy na akcję) przed rokiem. Analitycy prognozowali średnio 409,6 mln euro zysku przy sprzedaży sięgającej 9,78 mld euro.
“Dalej mamy do czynienia z twardą konkurencją w sferze mobilnych urządzeń z najwyższej półki oraz trudnymi warunkami na rynku infrastruktury” – czytamy w oświadczeniu Olli-Pekka Kallasvuo, szefa spółki, wydanym z okazji prezentacji raportu.
Fiński koncern traci udział w rynku na rzecz iPhone’a amerykańskiej spółki Apple i aparatu BlackBerry produkowanego przez kanadyjską firmę Research In Morion w najszybciej rozwijającym się segmencie smartphone’ów. Nokia Siemens Networks, oddział wytwarzający wyposażenie dla telekomunikacji, zanotował starty operacyjne w wysokości 226 mln euro, wobec zysku w poprzednim kwartale.
CZYTAJ TAKŻE: Nokia pozwała Apple za kradzież patentów
Wyzwaniem dla Nokii staje się w ogóle utrzymanie pozycji na rynku smartphone’ów, kiedy Apple przekształcił iPhone’a z luksusowego gadżetu w powszechnie używany telefon komórkowy, a platforma Android koncernu Google zapewnia dostęp do mobilnego systemu operacyjnego dla większości smartphone’ów, w tym markowych produktów Google’a. Z drugie strony boom sprzedaży telefonów przez handlarzy szarej strefy w Azji, zmusił Nokię już marcu do obniżenia swego udziału w rynku.
Dwa dni temu Apple poinformował, że w okresie minionych trzech miesięcy sprzedaż iPhone’ów podwoiła się do 8,75 mln egzemplarzy. Obroty koncernu wzrosły w tym czasie w sumie o 49 proc., a zysk netto – aż o 90 proc.