Analitycy w różny sposób tłumaczą dzisiejsze wysokie obroty na GPW. Emil Szweda z Open Finance uważa, że na warszawskim parkiecie rozegrała się dziś batalia o utrzymanie wsparcia dla WIG20.

"Sesja zaczęła się od skromnej zwyżki, ale jeszcze przed południem WIG20 spadał o 1% schodząc poniżej 2310 pkt. To nie tylko okolice wczorajszych minimów - tuż poniżej przebiega średnia z ostatnich 50 tygodni, której przełamanie mogłoby być odczytane jako sygnał do wyjścia z rynku dla inwestorów średnioterminowych" – ocenił Szweda.

Innego zdania jest Łukasz Bugaj, analityk Xelion. Doradcy Finansowi. „Wydaje się, że to aktywność kapitału, który przybył nad Wisłę w oczekiwaniu na IPO Taurona” – twierdzi Bugaj.

WIG20 stracił w trakcie wtorkowej sesji 0,2 proc. i wyniósł 2326,32 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,13 proc. i wyniósł 39975,10 pkt.

Reklama