"Inwestorzy z dużą rezerwą podeszli do czwartkowego wyskoku amerykańskich indeksów i spokojnie czekali na dalszy rozwój wypadków. Potoczyły się one nie po myśli byków, gdy okazało się, że konsumenci za oceanem nie przesadzają z zakupami. Nadzieje na poważniejszy ruch w górę zostały więc ostudzone" - stwierdził Roman Przasnyski, Główny Analityk Gold Finance.

"Nie powinien też ujść uwagi fakt, że mimo zwyżek w tym tygodniu, WIG20 nie zbliżył się nawet do najbliższych poziomów oporu. Dobre nastroje mogą więc zniknąć równie nagle jak się pojawiły" - stwierdził Emil Szweda z Open Finance.

WIG20 na zamknięciu sesji spadł o 0,08 proc. i wyniósł 2378,40 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG również stracił 0,08 proc. i zamknął się na poziomie 40635,59 pkt.