Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji wzrósł o 0,92 proc., do 5 299,11 pkt. Francuski indeks CAC 40 podniósł się o 1,33 proc., do 3 736,15 pkt. Węgierski indeks BUX na zamknięciu wzrósł o 2,62 proc. do 21 929,94 pkt.

Sobotnia decyzja Pekinu o stopniowym uwalnianiu kursu juana została z radością przyjęta przez inwestorów w Paryżu. "Indeksy zyskiwały na początku dnia po 1,7-1,8 proc. Znacznie w tyle został FTSE, który zwyżkował o zaledwie 0,9 proc. DAX-owi z czasem zaczęło brakować sił i delikatnie zmniejszył skalę wzrostów. Trzeba jednak zauważyć, że zbliżył się on na odległość zaledwie 10 punktów do rocznego maksimum. Zachowanie wskaźnika niemieckiej giełdy może więc imponować. Bardzo dobrze radziły sobie giełdy w Atenach i Madrycie, zyskując po ponad 2 proc." - mówi Roman Przasnyski, analityk Gold Finance.

Przasnyski dodaje, że spory optymizm był także widoczny na większości parkietów naszego regionu. "Przodował moskiewski RTS, rosnący o ponad 2,5 proc. Najsłabsza była Sofia, gdzie zwyżka sięgała zaledwie 0,2-0,3 proc. Dobry początek sesji za oceanem nie był w stanie podnieść temperatury w Europie. Tuż po godzinie 16.00 paryski CAC40 zyskiwał 1,3 proc. DAX rósł o 1,2 proc., a FTSE o 0,5 proc." - komentuje analityk.