Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,98 proc., do 5 246,98 pkt. Francuski indeks CAC 40 stracił 0,83 proc. i wyniósł 3 705,32 pkt. Niemiecki indeks DAX obniżył się o 0,38 proc., do 6 269,04 pkt. Węgierski indeks BUX na zamknięciu spadł o 0,67 proc. do 21 783,87 pkt.

"Inwestorzy w Europie również szybko zweryfikowali poniedziałkowy optymizm, ale byki nie dawały się zbyt łatwo zepchnąć ze swej ścieżki. Paryski CAC40 zaczął od spadku o 0,9 proc., jednak szybko zmniejszył skalę spadków o połowę. FTSE w pierwszych kilkudziesięciu minutach handlu zniżkował o 0,6 proc. Nadający europejskiej stawce DAX tracił 0,4 proc., lecz starał się odrabiać straty" - mówi Roman Przasnyski, analityk Gold Finance.

Analityk dodaje, że spośród giełd naszego regionu najgorzej radziły sobie Bukareszt i Budapekszt, gdzie indeksy spadały rano po około 1 proc. W Moskwie wskaźnik tracił 0,5 proc., a w Sofii zyskiwał 0,2 proc. Na godzinę przed zakończeniem notowań paryski CAC40 zniżkował o 1,2 proc., londyński FTSE o prawie 1 proc., a DAX tracił 0,6 proc.