"Na rynku jest spokojnie od rana, przy słabej aktywności rynku doszliśmy do 4,14 za euro, głównie za sprawą słabszego sentymentu i spadku eurodolara. W tym tygodniu złoty raczej się nie wybije z szerszego przedziału 4,07-4,17 za euro. Ważny będzie przede wszystkim sentyment światowy, to, co się będzie działo na giełdach światowych i eurodolarze" - powiedział diler walutowy RBS Bank Polska Sylwester Brzeczkowski.

Na rynku w tym tygodniu najważniejsza będzie środa, kiedy to zakończy się posiedzenie RPP, a MF ogłosi kwartalny plan podaży. Rynek spodziewa się podwyżek stóp procentowych pod koniec roku, co przekłada się na wzrost rentowności.

"Rynek czeka na posiedzenie Rady w środę, istotna będzie konferencja. Także w środę MF ogłosi plan podaży na trzeci kwartał, w tym szczegółowy na lipiec. Wiele zależy od tego, co zostanie powiedziane na konferencji po posiedzeniu Rady, czy rynek zinterpretuje komentarze po Radzie jako nieformalne zaostrzenie nastawienia czy nie" - powiedział diler obligacji PKO BP Marek Kaczor.

"W poniedziałek rynek był bardzo stabilny, obroty były bardzo małe. Jedyne istotne wydarzenie to przetarg bonów. Rentowności na tym przetargu były wyższe niż na poprzednim, to obrazuje ostatni trend na rynku, związany z oczekiwaniami na podwyżki stóp procentowych pod koniec roku" - dodał.

Reklama

Ministerstwo Finansów sprzedało w poniedziałek na przetargu bony 52-tygodniowe za 1.442 mln zł przy popycie 2.788 mln zł i średniej rentowności 4,072 proc. Tydzień temu resort sprzedał bony 52-tygodniowe za 944,9 mln zł przy popycie 1.872 mln zł i średniej rentowności 3,987 proc.