Akcje imienne, które nie zostaną przekształcone w akcje na okaziciela przed ofertą publiczną, będą dawały na walnym zgromadzeniu dwa głosy na walor. W praktyce oznacza to, że Skarb Państwa, który planuje pozostawić w swoich rękach 36 proc. akcji giełdy, będzie kontrolował sytuację na walnym zgromadzeniu.

Ponadto akcjonariusze, bez względu na liczbę posiadanych akcji, będą mogli korzystać z nie więcej niż 10 proc. głosów na WZA. Ten limit nie dotyczy Skarbu Państwa. Jak by tego było mało, inwestorzy, którzy nie ujawnili swoich powiązań własnościowych z innymi udziałowcami, będą karani odebraniem prawa głosu.

Więcej szczegółów projektu nowego statutu warszawskiej giełdy w "Parkiecie".