Wcześniej nastroje pogorszył słabszy odczyt PKB w USA, gdzie w II kwartale odczyt wyniósł 2,4 proc. wobec oczekiwanych 2,5 proc. Z kolei w kraju złotemu szkodziły zapowiedzi zbyt dużego deficytu w przyszłym roku. Podczas konferencji prasowej premier Tusk zapewnił, iż kryteria z Maastricht uda się wypełnić do 2015 r., ale co teraz oznaczają obietnice polityka? Dodał on również, iż rząd ostatecznie przyjmie Wieloletni Plan Finansowy w najbliższy wtorek.

Kluczowe pytanie, które stawiają teraz inwestorzy, dotyczy tego, czy i kiedy EUR/USD zdoła wrócić powyżej 1,31. Wydaje się, iż w najbliższych dniach może być to trudne, biorąc chociażby fakt publikacji indeksu PMI dla Chin w poniedziałek w nocy (godz. 3:00), co może krótkoterminowo popsuć nastroje. Z kolei odczyty PMI dla europejskiego przemysłu mogą nie mieć pozytywnego przełożenia, jeżeli będą one zbliżone do wcześniejszych wstępnych prognoz.

EUR/USD: Wykres 4-godzinowy sugeruje, iż będą spore trudności z powrotem powyżej 1,3050-60, nic nie mówiąc o poziomie 1,31. Układ średnich i wskaźników na wykresie 4-godzinowym pozostaje spadkowy, co wciąż nie wyklucza możliwości pojawienia się głębszej korekty ze spadkiem nawet w okolice 1,28 w najbliższych dniach. Ujęcie dzienne też pokazuje hamowanie dynamiki ostatnich zwyżek.

Reklama