Za taką opcją opowiadał się wcześniej wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. "Nie rozważam takiego scenariusza" - odpowiedział Grad dziennikarzom, zapytany o możliwość zakupu akcji Grupy Lotos przez PGNiG. Wcześniej w tym tygodniu Pawlak mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że z połączenia PGNiG z Lotosem może urosnąć "ciekawa grupa energetyczna, mająca część naftową, paliwową i gazową", co doprowadziłoby do wzrostu potencjału tych firm. Według wicepremiera, zakup Lotosu nie musiałby się wiązać z wyjęciem gotówki z innych projektów, ponieważ wkład własny PGNiG wyniósłby tylko 20-30 proc., a reszta to kredytowanie.

W końcu sierpnia prezes PGNiG Michał Szubski zapowiadał, że spółka przeanalizuje możliwości złożenia oferty na Grupę Lotos. Zastrzegł jednak, że w przypadku Lotosu efekty synergii nie są tak oczywiste, jak w sektorze energetycznym. Ponadto PGNiG ma własny, długoterminowy program inwestycyjny. Z jego słów wynikało, że obciążenie bilansu PGNiG długiem Lotosu nie byłoby korzystne. Grad powtórzył w czwartek, że chce rozesłać zaproszenia do negocjacji w sprawie sprzedaży akcji Grupy Lotos jeszcze we wrześniu.

W lipcu Grad i Pawlak osiągnęli porozumienie w sprawie zmiany rządowego programu dla sektora paliwowego tak, aby umożliwić znalezienie inwestora strategicznego dla Grupy Lotos. Jak powiedział wówczas Grad, po otrzymaniu ofert na Lotos, MSP poprosi Radę Ministrów o zgodę na ewentualną transakcję. Obecnie rządowa strategia dla sektora paliwowego zawiera zapis, według którego Skarb Państwa powinien mieć powyżej 50 proc.

Obecnie posiada pakiet 53,19 proc. akcji. Grupa Lotos miała 603,05 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2010 roku wobec 118,97 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 8658,74 mln zł wobec 6164,50 mln zł rok wcześniej.

Reklama