Jak powiedział Roman Przasnyski z Gold Finance, początkowo dzisiejszy handel na europejskich parkietach toczył się dość niemrawo.

"Nieco ożywienia wniosła informacja o większym niż się spodziewano wzroście wskaźnika aktywności w europejskich usługach, stonowana wkrótce przez rozczarowujący spadek sprzedaży detalicznej. Europejczycy samodzielnie nie byli skłonni mocniej zareagować na decyzję japońskiego banku centralnego o obniżeniu stóp procentowych i zapowiedzi wstrzyknięcia w tamtejszą gospodarkę kolejnych 60 mld dolarów" - poinformował Przasnyski.

Analityk dodał, że ta decyzja rozpaliła wyobraźnię budzących się inwestorów amerykańskich, co pociągnęło za sobą wzrosty w Europie. "W naszym regionie na niewielkim plusie był tylko moskiewski RTS. Liderem spadków była Sofia, gdzie indeks tracił ponad 2 proc." - wylicza Roman Przasnyski.

W efekcie brytyjski indeks FTSE100 na zamknięciu sesji wzrósł o 1,44 proc. do 5635,76 pkt., niemiecki indeks DAX zyskał 1,33 proc. i wyniósł 6215,83 pkt., a francuski indeks CAC40 wzrósł o 2,25 proc., do 3731,93 pkt.

Reklama