Indeks największych spółek notowanych na giełdzie w Warszawie WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2622,79 pkt, co oznacza wzrost o 0,52 proc. w stosunku do piątkowego zamknięcia.

Główne indeksy giełdowe w Europie także rozpoczęły dzień od wzrostów.

Brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,29 proc. i wyniósł 5673,98 pkt., francuski indeks CAC40 zyskał 0,41 proc. i wyniósł 3778,71 pkt., a niemiecki DAX wzrósł o 0,29 proc., do 6310,07 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX zyskał otwarciu sesji 0,62 proc., a jego wartość wyniosła 23562,24 pkt.

Jak powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers, do kupna akcji zachęca przede wszystkim piątkowa zwyżka na Wall Street.

Reklama

"Popytowym czynnikiem są nie same wzrosty, ale fakt, że oczekiwanie na uruchomienie drugiej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną, co jak się prognozuje może nastąpić już na posiedzeniu w pierwszych dniach listopada, okazał się ważniejszym czynnikiem niż słabe dane z amerykańskiego rynku pracy" - powiedział Kiepas.

Analityk dodał, że dziś popytowym czynnikiem będą też rosnące rano ceny ropy i miedzi.

Sytuacja techniczna na wykresie indeksu WIG20, pomimo trzech kolejnych spadków, w dalszym ciągu wskazuje na dominację strony popytowej. Tym samym wciąż realna jest perspektywa październikowego testu okolic 2750 pkt., gdzie aktualnie znajduje się górne ograniczenie 15-miesięcznego kanału wzrostowego. Dopiero spadek poniżej 2554,59 pkt., gdzie wsparcie tworzy lokalny szczyt z 4 sierpnia br., będzie pierwszym liczącym się sygnałem zmiany układu sił.