Nadwyżka handlowa w Australii wyniosła +1981 mln AUD wobec oczekiwanych 1600 mln, nieco mniej niż skorygowany w górę wynik z miesiąca poprzedniego: 2078 mln AUD. Eksport w sektorze wydobywczym mocno ucierpiał w związku z powodzią w Queensland. Poza tym liczba udzielonych pozwoleń na budowę uległa w grudniu poprawie (+8,7% m/m wobec skorygowanych 3,9% miesiąc wcześniej). Jednak dane te szybko ustąpiły wakacyjnemu nastrojowi podczas sesji azjatyckiej, jaki panuje tam w związku z obchodami noworocznymi.

W Europie mamy dziś pełny kalendarz, czyli m.in. szwajcarski bilans handlowy, PMI sektora usługowego w kilku europejskich państwach oraz dynamikę sprzedaży detalicznej w strefie euro. Gwoździem programu będzie posiedzenie EBC i tradycyjnie już jastrzębie wystąpienie Tricheta. Sesja amerykańska to z kolei tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, pozaprodukcyjny ISM oraz zamówienia w fabrykach.

Na amerykańskim froncie danych raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym wypadł lepiej niż się spodziewano (+187 tys. wobec oczekiwanych 140 tys.; zeszłomiesięczny wynik został jednak skorygowany o -50 tys.). Niemniej reputacja tego wskaźnika jako przedbiegu do NFP została mocno nadwyrężona po dużej wpadce miesiąc temu. Raport Challengera o cięciach w zatrudnieniu również sugeruje niewielką poprawę (-46,1%). Wall Street nie zdołała kontynuować wzrostów z ostatniej sesji. DIJA zakończył dzień o 0,02% wyżej, S&P niżej o 0,27%, a Nasdaq spadł o 0,06%.

Witamy w Roku Królika.

Reklama