Rynki finansowe w dalszym ciągu żyją spekulacjami nt. przyszłości Grecji. Eliminując skrajne wnioski, obecnie dominują dwa poglądy na przyszłość tego kraju. Pierwszy, zakłada nieuchronną i szybką restrukturyzację greckiego długu. Drugi mówi natomiast o dodatkowym pakiecie pomocowym i o ewentualnej zmianie warunków spłaty przez Grecję pomocy. Agencja Dow Jones poinformowała dziś, że taka dodatkowa pomoc mogłaby sięgnąć blisko 60 mld EUR. Wcześniej prasa spekulowała o nowym pakiecie ratunkowym wartym 30 mld EUR. Oba scenariusze są tak samo prawdopodobne. W zależności od tego, która opcja będzie zyskiwała więcej zwolenników, tak będą kształtować się nastroje na rynkach.

Wtorek jest stosunkowo ubogi w publikacji makroekonomiczne. Dlatego też sprawa Grecji do końca dnia ma szansę wyznaczać krótkoterminowe trendy na rynku walutowym, pośrednio wpływając na notowania złotego. Jeżeli jednak nie pojawią się nowe impulsy, w oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, wahania polskiej waluty powinny systematycznie się zmniejszać. Jakkolwiek rynek nie prognozuje zmian stóp procentowych (obecnie stopa referencyjna kształtuje się na poziomie 4%), to komunikat po posiedzeniu Rady, będzie obok piątkowych danych o kwietniowej inflacji w Polsce, podstawowym czynnikiem determinującym zachowanie złotego w tym miesiącu.

Dzisiejsze wahania notowań złotego nie wpływają na zmianę sytuacji na wykresach polskich par. Na EUR/PLN można obserwować zdecydowaną dominację strony podażowej, do czego niewątpliwie przyczyniła się sprzedaż walut przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Na wykresach USD/PLN i CHF/PLN są natomiast podejmowane próby zakończenia zwyżki zapoczątkowanej na przełomie kwietnia i maja br. Analiza techniczna wskazuje, że takie próby powinny zakończyć się sukcesem podaży.

Reklama