"Złoty umacnia się dzisiaj, polska waluta jest mocna sama w sobie, to umocnienie nie ma wsparcia w kwotowaniach euro-dolara czy w indeksach giełdowych w regionie. Kilkakrotnie było widać dzisiaj banki zachodnie na rynku, być może zajmują one bardziej strategiczne pozycje na złotym" - powiedział w rozmowie z PAP Przemysław Winiarczyk, diler walutowy z Banku Millennium.

"Złoty w ubiegłym tygodniu mocniej tracił niż waluty regionu, zatem teraz odreagowanie na fali lepszego sentymentu też jest mocniejsze" - dodał.

W przyszłym tygodniu istotne, zdaniem dilera, będzie posiedzenie RPP, jednak rynek dyskontuje, że stopy procentowe pozostaną w lipcu na niezmienionym poziomie.

Złoty zyskuje także dzięki uspokojeniu sytuacji wokół Grecji.

Reklama

"Zmieszanie związane z Grecją zostało odsunięte, niepewność, która była na rynkach ustąpiła, chociaż wszyscy zdają sobie sprawę, że problem został tylko odsunięty w czasie" - podkreślił Winiarczyk.

"Jednak złoty jest podatny na sentyment globalny, zatem obecnie dzięki temu, że jest on lepszy, może zyskiwać" - dodał.

Na rynku długu, podobnie jak na rynku FX, sesja przebiegła na umocnieniu krajowych SPW.

"Rentowności maleją, złoty się umacnia, piątkowa sesja na rynku długu była pozytywna. Aktywność inwestorów obserwowaliśmy tylko przez pół dnia, około godziny 12.00 zakończyły się kwotowania i rozpoczął weekend" - powiedział PAP Henryk Sułek, szef dilerów obligacji w Banku Millennium.

Jego zdaniem w przyszłym tygodniu istotniejsza niż posiedzenie RPP, będzie decyzja EBC.

"Będziemy się bardziej kierowali tym, co zrobi EBC, wydaję się, że w lipcu będzie podwyżka" - powiedział Sułek.

"Weszliśmy już w sezon wakacyjny na długu, więc zmienność spadnie wyraźnie, większych ruchów rentowności już nie będzie" - dodał.

Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet, zasygnalizował w czwartek gotowość podniesienia stóp procentowych przez EBC na kolejnym posiedzeniu rady banku zaplanowanym na przyszły tydzień.