To byłby już druga agencja, po Standard and Poor’s, która odebrałaby najwyższy rating Stanom Zjednoczonym. W piątek S&P zrobiła to po raz pierwszy w historii. Tuż po tym, Moody’s opublikowała komunikat w którym potwierdziła utrzymanie wiarygodności kredytowej USA na poziomie AAA, najwyższym z możliwych.
„Oczekujemy, że rząd USA podejmie konieczne środki, aby poprawić stosunek zadłużenia do PKB i utrzymania poziomu zadłużenia niewiele powyżej 75 proc. PKB, co jest założeniem do 2012 roku” – uzasadnił w raporcie Steven Hess, analityk Moody’s.
„Porozumienie z 2 sierpnia w sprawie podniesienia limitu zadłużenia i wprowadzenia cięć budżetowych i konflikt polityczny, jaki wokół tego powstał, stwarza obawy, że spełnienie takich wymagań do początku 2013 roku będzie prawdziwym wyzwaniem dla USA. Jednak nie jest to niemożliwe” – czytamy dalej w raporcie, który przytacza Reuters.
Kwestia czy ustawodawcy USA są w stanie wypracować wspólne porozumienie w sprawie dalszych cieć budżetowych jest główną przyczyną rozbieżności pomiędzy dwiema agencjami ratingowymi. Podczas gdy S&P zdegradowała rating największej potęgi gospodarczej na świecie do AA+, Moody’s chce dać USA więcej czasu na rozwiązanie problemów budżetowych.