Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 0,7 proc. i wyniósł 2.515,86 pkt. Japoński indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 1,04 proc. i wyniósł 8.628,13 pkt.

„Nastroje na światowych rynkach, jakkolwiek nie są już paniczne, pozostają wciąż nie najlepsze” – stwierdził Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers.

W całym regionie Azji i Pacyfiku optymizm udało się zachować tylko inwestorom z Nowej Zelandii, Indii i Wietnamu, gdzie główne indeksy rosły. Poza tym od Pakistanu po Australię giełdy notowały spadki.

Głównym powodem trwania wyprzedaży, jak wskazuje agencja Bloomberga, są narastające wątpliwości związane z europejskim kryzysem zadłużenia oraz malejące szanse na kolejną pomoc Rezerwy Federalnej USA dla rynków.

Reklama

„Inwestorzy, przestraszeni sierpniową wyprzedażą na giełdach, coraz częstszymi sygnałami ostrego hamowania wzrostu gospodarczego w Europie i USA oraz brakiem perspektyw na szybkie zakończenie kryzysu zadłużenia w Strefie Euro, liczą na pomoc Rezerwy Federalnej. Gdyby obietnica lub zapowiedź takiej pomocy nie padła, powszechne stanie się oczekiwanie realizacji recesyjnych scenariuszy dla USA i Europy. Wówczas należy liczyć się z ucieczką od ryzykownych aktywów do tych uznawanych za bezpieczne” – uważa Kiepas.

„Nie mamy pewności, co Rezerwa Federalna może powiedzieć, by uspokoić nastroje” – komentuje Don Williams z Platypus Basset Management z Sydney. „Akcje są tanie, ale perspektywy większości spółek są najmroczniejsze od 2008 r. Ten okres niepewności, w którym się znajdujemy, może nadal trwać.”