W piątek w regionie Azji i Pacyfiku wartość walorów spółek poszła w górę średnio o 0,6% (indeks MSCI AC AP), ale już na Starym Kontynencie przewagę objął obóz niedźwiedzi i o godz. 14:03 indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 1,6%. Tyle tylko, że w tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P500 szły w dół jedynie o 0,1%. O co więc tu chodzi nie wie nikt, a głównym czynnikiem determinującym poziomy cen akcji zdają się być emocje.

Uwaga rynku skupiona jest dziś przede wszystkim na doniesieniach z USA, ale i wszystkie informacje z Eurolandu też są pilnie śledzone, szczególnie po tym jak wczoraj po sesji przedłużony został zakaz krótkiej sprzedaży w Hiszpanii, Włoszech i Francji, co wywołało nie tylko falę spadków na frankfurckim rynku futures w drugiej części czwartkowego handlu, ale też skłoniło inwestorów do spekulacji odnośnie możliwego zaraz napływu kolejnych złych mniej lub bardziej spodziewanych informacji ze strefy euro.

Wracając do kwestii Stanów Zjednoczonych, to nie dość, że na godz. 16:00 zaplanowane jest wystąpienie szefa Fed podczas konferencji w Jackson Hole i kompletnie nie wiadomo jakie słowa padną z jego ust odnośnie perspektyw większego stymulowania gospodarki USA w przyszłości, to jeszcze 1,5 godziny wcześniej przedstawione zostaną zrewidowane dane o PKB USA za II kw. (prognoza +1,1% wobec +1,3% we wcześniejszym odczycie), a dodatkowo ogromnym powodem do niepokoju jest też sunący w stronę amerykańskiego wschodniego wybrzeża huragan Irene, choć na całe szczęście ostatnie informacje wskazują na to, że jego siła osłabła do kategorii 2.

Niespokojnie i spadkowo jest też w piątek na GPW. Co prawda wczoraj warszawskiemu parkietowi udało się rzutem na taśmę zakończyć dzień na plusie (WIG 0,32%), ale dziś o godz. 14:03 wskaźnik szerokiego rynku szedł w dół o 0,71%.

Reklama

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.