Najbardziej nieszczęśliwi w pracy są Włosi i Irlandczycy. Z opracowania WSJ wynika, że dotknięte kryzysem zadłużenia południe Europy wyraźnie przestaje być atrakcyjnym miejscem na robienie kariery. Niezależnie od socjalnych zabezpieczeń, które oferuje tamtejszy rynek pracy.
„Barometr szczęścia w pracy” to opracowanie „Wall Street Journal” i ośrodka analitycznego iOpener Institute for People and Performance. Holandia została najlepiej oceniona przez większość z 2 tys. respondentów. W rezultacie dostała 6 na 10 możliwych punktów w pięciu kategoriach opisujących subiektywne odczucia uczestników badań.
>>> Czytaj też: Guza: Umowy śmieciowe to mit. Tylko nieliczni tak pracują
Respondenci oceniali nie tylko własne samopoczucie i entuzjazm, więź z zespołem, lecz także swoją motywację do działania zarówno w średnio-, jak i długookresowej perspektywie. Holandia od lat trzyma palmę pierwszeństwa w podobnych zestawieniach, mimo że krajowi pracodawcy wykazują się najwyższą w Unii Europejskiej niechęcią wobec stałych etatów. Jak wynika z danych Eurostatu, o ile w 2002 roku 43,9 proc. Holendrów pracowało bez umów na czas nieokreślony, o tyle w ubiegłym roku wskaźnik ten wzrósł do 48,9 proc. (dla porównania w Polsce ten współczynnik wynosi tylko 8 proc.).
Reklama
Powyżej średniej unijnej (ok. 19 proc.) sytuuje się także odsetek osób bez etatu w Niemczech (26,2 proc.) oraz w Wielkiej Brytanii (26,9). Nie przeszkodziło to niemieckim i brytyjskim respondentom zająć wysokiego miejsca w rankingu „Wall Street”.
Największymi frustratami w pracy są Irlandczycy, którzy czują bezsens swoich działań i słabą więź z zespołem. Taka postawa to efekt kryzysu gospodarczego, który mocno uderzył nie tylko w irlandzką gospodarkę, lecz także w tradycyjne poczucie narodowej dumy Irlandczyków. Z kolei za najgorsze miejsce do pracy respondenci uznali Włochy.
Pracujące tam osoby nie tylko nie lubią własnych współpracowników, lecz także nie ufają własnym szefom.
>>> Czytaj też: Praca to luksus: ofert zatrudnienia jest najmniej od ośmiu lat
Badanie WSJ zostało uszczegółowione również na branże. Kryzys odebrał poczucie szczęścia przedstawicielom takich branż jak finanse i rachunkowość. Najlepiej natomiast czują się konsultanci, nauczyciele i doradcy ds. zdrowia.
Zadowolenie pracowników z tego, co robią, ma kluczowe znaczenie dla wyników finansowych firmy – uważają socjolodzy cytowani przez WSJ. Usatysfakcjonowany zespół to 3,6 mln funtów rocznie oszczędności. W zestawieniu WSJ Polski nie uwzględniono.