Zaangażowanie Robbina w ten projekt pokazuje, że Apple chce, po zdominowaniu rynku smartfonów i tabletów, wejść do przysłowiowego salonu. Jeszcze przed śmiercią, Steve Jobs powiedział swojemu biografowi Walterowi Isaacsonowi o zamiarach stworzenia zintegrowanego telewizora z prostym interfejsem, który mógłby się bezprzewodowo komunikować z pozostałymi urządzeniami firmy Apple. “To będzie najprostszy interfejs, jaki można sobie wyobrazić” – mówił Jobs.

>>> Czytaj też: Apple bez Steve'a Jobsa: konkurencja już szykuje atak

Rzeczniczka prasowa Apple, Trudy Muller, odmówiła komentarza w tej sprawie. Poza wspomnieniem Jobsa w biografii, Apple nie przyznało, że pracuje nad telewizorem. Wedle informatorów agencji Bloomberg wcale nie jest powiedziane, że Apple ostatecznie wypuści swój telewizor na rynek.

>>> Polecamy: Steve Jobs - wizjoner, który zrewolucjonizował naszą kulturę i biznes

Reklama

Jak dotychczas, wysiłki Apple w branży telewizorów ograniczyły się do wypuszczenia małego gadżetu, który po podłączeniu do telewizora, daje użytkownikom dostęp do iTunes, Netflixa oraz serwisu YouTube. Jobs nazwał to raczej „małym hobby” niż czymś, co miałoby przynieść firmie prawdziwe pieniądze.

Jednak to się może zmienić. Apple pracuje nad prototypem telewizora i może wprowadzić produkt do sprzedaży pod koniec 2012 lub w 2013 roku – twierdzi Gene Munster, analityk z Piper Jaffray Cos. Jak dodaje, Apple inwestuje w zakłady produkcyjne i zabezpiecza dostawy ekranów LCD w Azji.

Wprowadzone już przez Apple reagujące na głos oprogramowanie Siri oraz usługa iCloud mogłyby być wykorzystane w przyszłym telewizorze – dodaje Munster. Podczas gdy Siri pomagałoby szukać obrazów wideo w telewizorze, iCloud pozwałaby klientom przechowywać video, muzykę, zdjęcia oraz inne pliki na serwerach firmy Apple, bez konieczności przechowywania danych na swoich twardych dyskach.