Dziś przed szczytem grupy G20 w Cannes Jeorjos Papandreu spotyka się z przywódcami Niemiec i Francji, a na piątek zaplanowane jest głosowanie wotum zaufania dla greckiego rządu.

Po dwóch dniach silnych spadkach na rynku akcji (indeks MSCI AC World: w poniedziałek -2,76%, wtorek -3,38%), nieco mniejszego, ale jednak także widocznego obsunięcia na rynku towarowym (indeks Thomson Reuters/Jefferies CRB odpowiednio: -1,00% i -1,44%) oraz wyraźnego wzmocnienia amerykańskiej waluty (indeks dolarowy odpowiednio: +1,46% i +1,44%), w tym także do euro (kurs EUR/USD odpowiednio: -2,15% i -1,31%), w środę nastroje na światowych rynkach finansowych są już jednak nieco lepsze. Ich uczestnicy oczekują bowiem na wieczorną decyzję amerykańskiego banku centralnego, licząc na to, że Fed być może już dziś zdecyduje się na ogłoszenie trzeciej rundy luzowania ilościowego, czyli QE3, albo też da ku niej wyraźny sygnał.

Otwarcie dzisiejszej sesji na GPW nie było co prawda udane, bo indeks WIG20 rozpoczął handel na 2,24% minusie, ale należy to wiązać nie tyle z sytuacją zewnętrzną, co z faktem zamknięcia w dniu wczorajszym warszawskiego parkietu z racji święta i jego tym samym pewnego rodzaju równaniem do rynku. O godz. 10:37 strata wskaźnika blue-chipów była już nieco mniejsza i wynosiła 1,81% (2328,70 pkt). W tym samym czasie złoty zyskiwał na wartości: 0,64% do euro (kurs EUR/PLN 4,4084) i 0,96% do dolara (kurs USD/PLN 3,1987), ale należy pamiętać o tym, że we wtorek handel na naszej walucie w przeciwieństwie do giełdy trwał w najlepsze i straciła ona wtedy 1,55% do europejskiej i 3,12% do amerykańskiej. Również o godz. 10:37 na europejskich parkietach ceny akcji szły w górę średnio o 0,09% (indeks STOXX Europe 600), kurs wspólnej waluty względem amerykańskiej rósł o 0,86% do 1,3781, a notowania ropy i miedzi poprawiały się odpowiednio o: 1,61% i 3,56%.

Po stronie makro

Reklama

Oprócz sprawy Grecji oraz dzisiejszej decyzji Fed (komunikat o godz. 17:30, a konferencja prasowa o godz. 19:15), w centrum uwagi inwestorów znajdują się dziś jednak także dane makro z gospodarek obu stron oceanu. Cześć z nich dotycząca aktywności sektora wytwórczego Starego Kontynentu, w tym także polskiego, trafiła już na rynki, a te odnoszące się do liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym Stanów Zjednoczonych za październik przedstawione zostaną o godz. 13:15.

Indeks PMI dla sektora przemysłowego Eurolandu spadł w październiku do poziomu 47,1 pkt z 48,5 pkt we wrześniu, czyli bardziej niż się tego wstępnie spodziewano i zarazem prognozowano (47,3 pkt). Na delikatnie wyższym od wcześniejszych szacunków i prognoz poziomie (48,9 pkt) ukształtował się za to jednak analogiczny wskaźnik dla Niemiec, wynosząc w ostatnim miesiącu finalnie 49,1 pkt wobec 50,3 pkt w przedostatnim. Z kolei indeks PMI dla Polski wzrósł w październiku do poziomu 51,7 pkt z 50,2 pkt we wrześniu i był tym samym wyraźnie wyższy od oczekiwanego 49,8 pkt.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.