Boeing 777 z 280 pasażerami na pokładzie lądował w środę awaryjnie na lotnisku Ben Guriona pod Tel Awiwem. Nikt z pasażerów ani załogi nie ucierpiał podczas zdarzenia.

Chwilę po starcie w kokpicie Boeinga 777 lecącego do podnowojorskiego Newark w stanie New Jersey zaczął się wydobywać dym i pilot zawrócił maszynę, by bezpiecznie wylądować.

Na lotnisku ogłoszono alarm, a w pobliżu miejsca awaryjnego lądowania samolotu, należącego do linii Continental Airlines, natychmiast pojawiły się jednostki ratownicze.

Akcja ratunkowa nie była jednak potrzebna, ponieważ w czasie lądowania nikt nie został poszkodowany.

Reklama

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, dym wydobywał się z piekarnika w pomieszczeniu kuchennym, nie spowodowało to jednak pożaru.

>>> czytaj też: Dramatyczne pikowanie Boeinga. Europejski Airbus górą

Mimo to załoga na wszelki wypadek postanowiła zawrócić i awaryjnie wylądować.

Boeing 777 jest największym na świecie pasażerskim samolotem dwusilnikowym. Mieści na swoim pokładzie ponad 300 pasażerów, a jego zasięg wynosi - w zależności od wersji - od 9 695 do 17 370 km (5235 - 9380 mil morskich). Do tej maszyny należy rekord długości dystansu przebytego przez samolot komercyjny bez tankowania w powietrzu - ma ona zdolność do pokonania w ten sposób ponad połowy okrążenia Ziemi.