Środki dostępne w ramach FCL pozwalają na sfinansowanie 2/3 przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych budżetu - dodał.

"Funkcja FCL jest podwójna, on spełnia swoją rolę, inwestorzy mają pewność, że jeśli wydarzyłoby się coś najgorszego, to mają oni pewność, przy tych ogromnych ryzykach w globalnej gospodarce, że mamy 100 mld zł na finansowanie potrzeb pożyczkowych. To pozwoli sfinansować 2/3 nominalnych potrzeb pożyczkowych nawet w najgorszych czasach. Jeżeli by do tego doszło, to nie zawahamy się użyć FCL" - powiedział PAP Radziwiłł.

Polska dysponuje w ramach FCL środkami walutowymi o wartości około 30 mld dolarów amerykańskich. W styczniu 2011 roku MFW wydłużył o dwa lata okres obowiązywania linii kredytowej dla Polski.

W 2012 roku resort finansów zakłada duże benchmarkowe emisje zagraniczne na głównych rynkach bazowych, czyli euro i dolara amerykańskiego z dopełnieniem na rynkach: franka szwajcarskiego i jena japońskiego. Ich wartość powinna być zbliżona do 5 mld euro.

Reklama

"Poziom emisji zagranicznych w 2012 roku będzie zbliżony do tegorocznego planu, będzie to dług o wartości około 5 mld euro. Będziemy się skupiali na standardowych rynkach EUR, USD z dopełnieniem CHF i JPY, nie zakładamy emisji na innych rynkach. Chcemy przeprowadzić duże, płynne emisje benchmarkowe w EUR i USD. Będziemy w sposób elastyczny reagowali na warunki rynkowe" - powiedział Radziwiłł.

Wiceminister finansów poinformował również, że w przyszłym roku resort może znów znaczną część potrzeb pożyczkowych sfinansować w pierwszej połowie roku.

"Co do zasady dużo bezpieczniejsze jest szybsze finansowanie w pierwszych miesiącach czy też pierwszej połowie roku. To pozwala nam lepiej dostosować strukturę długu, który się oferuje. W przyszłym roku ostateczny kształt finansowania będzie zależał od rozwiązania problemów w strefie euro" - powiedział.

Dodał, że MF na pewno będzie emitował bony skarbowe w 2012 roku.