Mimo, iż komunikat Fed nie wnosi w zasadzie nic nowego, dolar zyskał po nim wobec euro. Naturalnie spadki na parze EURUSD to przede wszystkim „zasługa” sytuacji w Europie – oczekiwań na obniżki stóp ze strony EBC i rosnących rentowności na słabszych rynkach strefy. Jednak polityka Fed nie jest to bez znaczenia – nie ciąży ona póki co notowaniom dolara, ułatwiając spadki na takich parach jak EURUSD, GBPUSD czy AUDUSD.

Dodatkowo dzisiejsze spadki na parze EURUSD to efekt przełamania ważnego wsparcia na poziomie 1,3145, o czym również pisaliśmy w komentarzu porannym. Mimo iż poziom ten wydawał się dość silny, został przełamany, gdyż rynki nie widzą teraz argumentów za kupowaniem euro. Ta sytuacja nie zmieni się tak długo, jak nad krajami strefy euro będzie wisieć bezpośrednia groźba obniżenia ratingów. Wsparciem, do którego powinny zmierzać notowania jest poziom 1,2870. Słabość euro szkodzi też notowaniom złotego – kurs USDPLN pokonał już barierę 3,50, zaś EURPLN wzrósł do 4,57. Frank kosztuje 3 złote 71 groszy i ten kurs może wzrosnąć jeszcze bardziej, jeśli SNB na jutrzejszym posiedzeniu nie podejmie nowych kroków przeciwdziałających silnemu frankowi.

Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Dom Maklerski X-Trade Brokers S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych danych, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem i mogą w efekcie przynieść zyski oraz straty, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.

Reklama