Zadziwiające, że kraje UE spoza strefy euro (jak Polska, Dania, Szwecja, Wielka Brytanie i inne) dopiero dziś zadają sobie oczywiste pytanie: czy nowe zasady budżetowe będą się stosować tylko do krajów eurolandu czy do całej Unii? Jeszcze bardziej dziwi, że nikt nie dyskutował ani nie wyjaśnił tej kwestii zanim wszystkie kraje (z jednym wyjątkiem) zgodziły się na szczyt UE. Jakby nie patrzeć, przepisy budżetowe zostały wypracowane po to, żeby zapobiec niektórym (ale nie wszystkim) problemom, które doprowadziły do obecnego kryzysu, więc zastosowanie ich w jednakowej formie dla całej Wspólnoty jest forga do krajowego politycznego antagonizmu. Nie tylko kwestia budżetu budzi wątpliwości: zmiany w Europejskim Mechanizmie Stabilizacyjnym – zarówno jego rozmiar jak i fakt, że obecnie potrzeba 85% głosów do zatwierdzenia pakietu ratunkowego. W odpowiedzi na powiększający się dysonans kurs euro zanurkował wczoraj głębiej.

Wytyczne Fed bez zmian. Fed zamierza prowadzić gospodarkę i politykę pieniężną tak jak do tej pory: po wczorajszym spotkaniu nie ogłoszono żadnych zmian. Lekka zwyżka na rynku zatrudnienia skłoniła do komentarza, że „wskaźniki sugerują pewną poprawę”. Fed był również bardziej śmiały w w kwestii inflacji, stwierdzając że „ inflacja słabnie” a nie jak w listopadzie ostrożnie informując, że „inflacja wydaje się słabnąć”. Ogólnie rzecz biorąc Fed wydaje się nieco bardziej zadowolony ze stanu gospodarki i inflacji ale warto brać pod uwagę, że sytuacja może szybko się zmienić i że globalna gospodarka nadal jest bardzo niestabilna.

EBC walczy z wiatrakami. Rynek pieniężny nadal nie działa jak powinien. Banki deponują rekordowe sumy w EBC, który nie chce udzielać pożyczek tym, którzy jednocześnie są zmuszeni brać jednodniowe pożyczki z EBC. Oczywiście spora część napięcia jest spowodowana zbliżającym się końcem roku i przeważającym w tym okresie preferowaniem płynności. Jednak różnica między Libor-OIS a swapem bazowym eurodolara, która w zeszłym miesiącu zmniejszyła się z -160 pkt bazowych do -110 po skoordynowanej interwencji banków centralnych zwiększyła się znów do poziomu 130. Oznacza to, że wpływ interwencji zmniejszył się o około jedną trzecią. Mówi się, że mamy do czynienia z kryzysem wypłacalności, której ubocznym produktem jest właśnie upragniona przez wszystkich płynność.. To prawda, ale jest to także problem powodujący wyższe koszty finansowania i niwelujący efekty dwóch cięć stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Cdo tej pory nie poświęcono uwagi ciekawej sprawie, mianowicie decyzji EBC o zmniejszeniu poziomu wymaganej rezerwy z 2% do 1%. Zgodnie z planem ta zmiana miała spowodować, że banki będą deponowały mniej w EBC co pozwoli mu z kolei udzielać większych pożyczek. Ale jako że depozyty banków średnio dwukrotnie przekraczają minimalne wymagania trudno ocenić jaki wymiar faktyczny będzie miała decyzja EBC. Warto będzie się przyjrzeć tej kwestii po Nowym Roku, kiedy jej wpływ powinien być lepiej widoczny. Prawdopodobnie jednak niewiele się zmieni i banki nadal będą preferowały przechowywanie dużej ilości gotówki w Europejskim banku Centralnym.

Kurs rupii dramatycznie spada. Światowa społeczność inwestycyjna jest kompletnie sparaliżowana przez europejski kryzys zadłużenia i jego potencjalnie ciężkie konsekwencje dla wspólnej waluty. Z tego powodu aż do teraz umykała uwadze coraz większa presja na głównych walutach azjatyckich. Zwłaszcza godny uwagi jest potężny spadek indyjskiej rupii, która w tym tygodniu przekroczyła kolejny rekordowo niski poziom ceny w stosunku do dolara. Od końca lipca indyjska waluta straciła ponad 20%; od ostatniego poniedziałku 4%. Indie są jednym z krajów BRIC i mają ogromny potencjał gospodarczy. Niektórzy oznaczyli je etykietką kraju oferującego wyższy stosunek ryzyka do zysku niż Chiny, jednak do tej pory zagraniczni inwestorzy stracili ponad 35% na indyjskich akcjach. Co poszło nie tak? Problemy Indii są w tej chwili typowe dla regionu. Wysoko lewarowani w stosunku do światowego wzrostu gospodarczego zagraniczni inwestorzy uciekają z krajów o gospodarkach podatnych na wahania. Równocześnie kaodycja kraju bardzo się pogorszyła. W od października 2010 do października 2011 produkcja przemysłowa spadła o 5,1% niemal sięgając najniższego punktu notowanego na początku 2009.sytuacja fiskalna rządu pogarsza się w dramatycznym tempie, jako że wolna gospodarka osłabia wpływy z podatków. Wysokie ceny ropy sieją spustoszenie w handlu: październikowy deficyt handlu (20 mld USD) pobił 17 letni rekord. Pomimo, ze rupia jest z pewnością najsłabszą walutą główną Azji nie tylko ona walczy z problemami. Chińscy politycy walczą na pięści z zagranicznymi inwestorami, którzy w ostatnich tygodniach próbowali wycofać kapitał z ich kraju, co spowodowało spadek juana do najniższego dopuszczalnego poziomu przez dziesięć sesji z rzędu.

Reklama

Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze dopowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.

Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.

FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

ikona lupy />
Simon Smith, główny ekonomista FXPro / Inne