Według gazety - choć premier podjął decyzję o zmianie na stanowisku prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), przyczyną zwłoki w ogłoszeniu tej wiadomości jest popularność Anny Streżyńskiej oraz fakt, że wymiana prezesa UKE wymaga zgody parlamentu. "Nie będę się wypowiadać. Tego typu informacje przekazuje się osobie zainteresowanej nie przez plotki lub prasę, tylko w bezpośredniej rozmowie" - powiedziała Anna Streżyńska.

Annę Streżyńską ma zastąpić Magdalena Gaj, wiceminister cyfryzacji. W 2009 r. została wiceministrem odpowiedzialnym za telekomunikację w resorcie infrastruktury. Zasłynęła próbą wprowadzenia przed wyborami parlamentarnymi ustawy zwalniającej operatorów komórkowych z opłat za licencje UMTS w zamian za inwestycje i laptopy dla szkół. "Te pogłoski powtarzają się od roku. Odpowiedź jest ta sama: jest mi dobrze tu, gdzie jestem" - komentuje Magdalena Gaj.

O roszadach w UKE oficjalnie nikt nie chce się wypowiadać, a część źródeł twierdzi, że pogłoski o zmianie prezesa są przedwczesne. Kadencja obecnej prezes UKE skończyła się pół roku temu. "Doceniamy otwartość pani prezes na dyskusje i opinie różnych gremiów, w tym izb gospodarczych. O naszej ocenie prezesury Anny Streżyńskiej najlepiej świadczy fakt przyznania przez środowisko teleinformatyczne Nagrody PIIT w 2010 r." - mówi Wacław Iszkowski, prezes PIIT.