GPW w tyle za europejskimi parkietami

Warszawskie indeksy radziły dziś sobie dużo gorzej od ich zagranicznych odpowiedników. WIG20 zakończył notowania na poziomie 2320,89 pkt, zyskując 0,16 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. WIG spadł o 0,06 proc. i wynosi 41533,87 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 666 mln zł

Brytyjski FTSE 100 wzrósł na zamknięciu o 1,02 proc., francuski CAC 40 zyskał 1,37 proc., a niemiecki DAX podniósł się o 1,25 proc.

„Nastroje na warszawskiej giełdzie były gorsze niż na europejskich parkietach. Jedynym sukcesem naszych byków było utrzymanie indeksu największych spółek powyżej 2300 punktów i zryw na końcowym fixingu" – wskazał Roman Przasnyski z Open Finance.

Przasnyski przypomina, że indeks największych spółek zaczął dzień od spadku o 0,8 proc., a wskaźnik szerokiego rynku tracił na otwarciu 0,7 proc. "WIG20 w pierwszych minutach handlu spadł poniżej 2300 punktów. Do południa większą część strat zdołał odrobić, ale o do wyjścia nad kreskę brakowało bykom sił. Indeks przez większą część dnia poruszał się w przedziale 2305-2311 punktów, tracąc 0,20,4 proc. Jeszcze gorzej radziły sobie wskaźniki małych i średnich spółek, zniżkujące po południu po 0,7-0,9 proc." - komentuje Przasnyski.

W gronie największych spółek liderem spadków były akcje PBG, tracące 3,7 proc. oraz przeceniane o ponad 3,5 proc. papiery GTC i Kernela. Po prawie 2 proc. w dół szły walory Asseco, BRE i PZU. Do nielicznych zyskujących na wartości należały akcje KGHM, Pekao, PKO i PGNiG.