Dziś inwestorzy z uwagą będą też śledzić dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Jeśli okazałyby się gorsze od spodziewanych dla polskiej waluty, to może to oznaczać osłabienie, uważają ekonomiści. Bardzo słabe wczorajsze odczyty indeksów PMI dla Europy przełożyły się na spadki cen akcji na świecie i wzrost awersji do ryzykownych aktywów. Traciło też euro względem dolara. Taka mieszanka na rynku globalnym nie pozostała bez wpływu na złotego, który tracił wczoraj przez większość sesji. "Dziś uzależnienie od sytuacji na rynkach światowych będzie kontynuowane.

Z tego względu ważne będzie zachowanie amerykańskich giełd po dzisiejszych danych z rynku nieruchomości. Spodziewamy się nieznacznego spadku, chociaż większość rynku prognozuje wzrost sprzedaży nowych domów. Im gorsze dane z USA, tym gorzej dla złotego" - ocenił główny ekonomista DZ Banku Janusz Dancewicz. Rzeczywiste dane PMI w Europie zaskoczyły nawet pesymistów. Silne spadki indeksów PMI - zwłaszcza dla Niemiec - w połączeniu ze słabymi danymi o PKB w Irlandii, gdzie zamiast wzrostu o 1 proc. zanotowano spadek o 0.2 proc. w IV kw.) skoncentrowały uwagę rynków na groźbie recesji w Europie i problemów z zadłużeniem.

"Po rynkach krąży plotka, że Portugalia również poprosi o redukcję długu na zasadach przypominających te zastosowane względem Grecji. Słabe nastroje ciążą europejskim giełdom i wartości euro względem głównych światowych walut. Zwycięzcą w przypadku słabych nastrojów jest dolar" - uważa Dancewicz. W jego ocenie, piątek prawdopodobnie przyniesie próbę odreagowania wczorajszych spadków na giełdach i delikatny wzrost EUR/USD w godzinach porannych. Koniec dnia będzie zdeterminowany przez odczyt danych z amerykańskiego rynku nieruchomości.

W piątek, ok. godz. 9:50 jedno euro kosztowało 4,1569 zł, zaś dolar 3,1315 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3270. W czwartek ok. godz. 17:10 jedno euro kosztowało 4,1700 zł, a dolar 3,1594 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3199. Rano, ok. godz. 9:40 jedno euro kosztowało 4,1690 zł, a dolar 3,1672 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3154.

Reklama